Problem z mięśniami

Ale pierdoły piszecie. Dysproporcje są właśnie od sztangi. Należy wprowadzić więcej ćwiczeń ze sztangielkami (ale nie wszystkie!). Ciężary najlepiej trochę zmniejszyć i pilnować techniki, by każda strona robiła dokładnie tak samo i tak samo były mięśnie zaangażowane. Na każdą stronę tyle samo powtórzeń z takim samym obciążeniem. Nierówna ilość obciążenia lub ciężaru = jeszcze większe dysproporcje.

Dysproporcje są właśnie od sztangi.


Mógłbyś rozwinąć. Chetnie przeczytam Twoje argumenty.

Wyciskasz ciężar dwoma rękoma na raz. Tobie spod sztangi wydaje się, że idzie pionowo w górę. Ale jakbyś patrzył od przodu, to by wyszło, że na 90& sztanga lekko przechyla się na jedną ze stron. I wtedy na każdą rękę przypada różny ciężar. Poza tym zauważ, że w głównym stopniu 2 mięśnie biorą udział przy wyciskaniu - piersiowe i tricepsy. I da się wycisnąć sztangę wyciskając prawie ciężar samą klatą, ale da się go też wycisnąć głównie za pomocą prostowania rąk przez tricepsy, a dzieje się dlatego, że sztanga ma stałą długość i nie można jej ścisnąć, ani rozciągnąć i idzie w górę . A co jeśli każda ze stron pracuje inaczej? Np. prawa strona pcha bardziej klatą , a lewa tricepsem? Miałem tak np. przy robieniu pompek. Niby ręce idealnie równo, patrząc ze wszystkich stron, a po zrobieniu 3x50 pompek bolała prawa klata i lewy triceps... Wyciskając hantle, wyłączamy znaczna część pracy tricepsa, więc mięśnie piersiowe pracują równiej.

Adifek ma racje na dysproporcje lepiej hantlami cwiczyc albo zadbac o bardzo dobra technike na sztandze.