Przyswajalność białka

surowych jaj okolo 10 dziennie(5na jeden koktajl) Juz jakis czas tak czynie i nie narzekam na efekty mojej pracy, gdyby te 20% bylo prawdą to marne byly by rezultaty mojej diety

Znam sporo przypadków, że osoby nie mają pojęcia o diecie, ich posiłki w większości to pełno kanapek białego chleba z odrobiną szynki czy sera itp ogólnie powinni wyglądać tragicznie, a stale rosną, bf bardzo niski a siła b.duża więc . . . Prawdą jest, że surowe jajka to słaby wybór, o wiele więcej byś zyskał gdybyś je gotował czy smażył.

surowe przyswajają się w ok 50-60% j/w gotuj a nie zginiesz i sraczki nie dostaniesz

Surowe mięso(np.tatar),też się przyswaja w 50%-60%?Bzdury.Wysoka temperatura jaką poddajemy białko w czasie kulinarnych zabiegów prowadzi do nieodwracalnych zmian w strukturze białek(denaturacja),które obniżają jego przyswajalność.To jest udowodnione.Dlatego dobre odżywki białkowe są produkowane w niskich temperaturach.Pozdrawiam.

Egon... Ty znowu swoje.... pogódź się z faktem, że Ty, Wodyn i Rocky Balboa mylicie się co do surowych jaj... Awidyna naprawdę istnieje!
Problem z długim gotowaniem to zmiana struktury białka jajek. Coś tam się psuje w strukturze geometrycznej cząsteczek białka i organizm słabiej to trawi.
Tak samo z mięsem - te podeszwy, które nazywamy kotletami to już jest śmieć. Ale gdyby uzyskać mięso ścięte "krótko", to ma zupełni inny smak i wartości odżywcze, o przyswajalności nie mówiąc.
Rower: oprócz tatara co jeszcze jadasz surowego? Pierś z kurczaka? polędwicę wołową? tak wnoszę z tonu wypowiedzi...

Awidyna upośledza wchłanianie biotyny,którą dostarczach do organizmu z płynnych żółtek i innych pokarmów(mleko)w surowym białku jest jej zaledwie 0,05%.
Na surowo jem to na co mam ochotę.Pozdrawiam.

po pierwsze zalezy mi na czasie,apetyt nie zawsze dopisuje a nawet gdybym mial wilczy apetyt to nie dal bym rady spozywac codzien tylu jajek a taki koktajl raz dwa pojdzie, po trzecie tak jest najwygodniej z najwygodniejszego punktu widzenia

transi, w dupie mam jakąs tam awidyne, dla mnie to nie istnieje i choj

peace

Egon15 sto razy się uda a za 101 chwycisz salmonelle ale to już wiesz każdy decyduje o sobie pozdr

999 razy uda mi sie bezpiecznie przejsc przez ulice a za 1000 bach trafiony

zycie

pzdr

zgadzam się