Slabosci w diecie.....jedzienie,ktoremu czasem ulegamy

Witam.Postanowilem zalozyc ten temat.nie wiem,czy go wysmiejecie,czy moze sie spodoba ale warto sprobowac.Wiadomo ze znaczna wiekszosc z nas trzyma diete,dzien w dzien staramy sie jesc odpowiednia ilosc kalorii,bialka,weglowodanow itd.Sa jednak dni,w ktorym sie przelamujemy i siegamy po cos czego za nic w swiecie nie powinno byc w diecie.Chcialbym aby osoby zainteresowane pisaly o produktach/daniach obok ktorych ciezko przejsc obojetnie i o jakis czas musza sie na nie skusic.chodzi mi np fast foody np ktos uwielbia pizze lub big macki,albo slodycze np uwielbia zjesc jakiegos batona,chalwe itd.Jesli temat odpowiada,prosze wpisywac jedzienie po ktore czasem siegamy choc nie powinnismy

Fast foody i slodycze przewaznie w wekeend jem , chociaz teraz redukcja bedzie to musze sie wstrzymac , a nieraz na masie w tygodniu cos slodkiego podjadlem ale w malych ilosciach a przewaznie sie wstrzymuje rygorystycznie

Pozdro