Ja przy pierwszej oxie jaka bralem czulem ze jest wyraznie inaczej niz przy winie, podstawa stawy jak nowe, aptetyt przytlumiony, zoladek az scisniety (ale 40 lecialo ). Przez pierwsze 2 tyg zero tych objawow, pozniej sie wlaczyly. Srodek jest bardzo podobny do wina, ale idzie wyczuc roznice jak sie bralo obydwa.
edit: nie wiem skad w ogole tendencja do walowania oxy winem, proch jest ze pare dolcow tanszy na gramie, ogolnie oxa jest tania, ale w pl jak widac trzeba kazda zlotowke wycisnac z "teraz polska" underow
Zmieniony przez - Scorpio93 w dniu 2009-09-14 12:17:55