sporo ostatnio czytam o posiłkach potreningowych i nie ukrywam, ze mam niezly metlik w glowie, mianowicie, kazdy radzi co innego, jedni proponuja same weglowodany, inni bialko i weglowodany, inni jeszcze zakazuja jakichkolwiek posilkow przez 30 min. Zdjae sobie sprawe, ze kazda z tych opcji oraz kilkunastu innych, ktore mialem okazje poznac ma swoj sens i uzasadnienie, tylko nasuwa sie pytanie, kiedy jaki posilek dobrac? Tak wiec moze znajdzie sie ktos kto rozwieje moje wszelkie watpliwosci.Zakladajac, ze celem jest redukcja to:
1.Co jesc bezposrednio po wykonaniu treningu hiit lub aerobach? A moze nie jesc nic bo tluszcz jest ponac spalany przez jakis czas od zakonczenia wysilku, tylko czy aby czasem nasze miesnie nie dostaja wtedy bardziej po d*** niz tkanka tluszczowa?
2.Co spożywać po treniengu siłowym i w jakich odstepach czasu?
A jak wyglada sprawa posilku potreningowego w przypadku gdy wykonujemy trening silowy i nie jestesmy na redukcji?
Dodam, ze dotychczas zawsze po kazdym treningu oprocz antykatabolikow, pilem mocno rozwodnione carbo, czy to blad, nie wiem?