Szacuny
1
Napisanych postów
108
Wiek
54 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
523
miałem taka przygode jade sobie wolniutko 20 km/g relaksik -))
podjezdza do mnie 2 kolesi po 20 lat na ładniutkich rowerkach i dawaj na swiatłach dzida
ja spoko dojechałem do nich na nastepnych i ja dzida
odjechałem im ale mnie gonili ..po 20 minutach spuchli specjalnie jechałem przed nimi jeszcze z 20 min i co przyspieszali to ja tez -))
ja mam 36 i waze 105 a on po 20 i waga po 75-80
--------wiek n ic nie znaczy ----------
Szacuny
11149
Napisanych postów
51569
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Najważniejsze jest, to gdzie chcesz startować - jeśli chcesz typowo startować w wyścigach dla amatorów, to jak najbardziej polcam. Polecałbym Ci głównie starty na MTB, jest wiele ciekawych wyścigów, masz możliwość wyboru dystansu (chodź na szosie, też taka możliwość niekiedy istnieje). Maratony MTB są tez zdecydowanie lepiej zorganizowane - tu start odbywa się wspólnie i prowadzisz bezpośrednia rywalizacje z innymi zawodnikami. Z kolei na szosie (w wyścigach dla amatorów) na maratonach - zawodników puszczają w drużynach i o Twoim miejscu decyduje bardziej przypadek niż Ty sam. Na domiar tego wyścig odbywa się przy ruch otwartym dla samochodów i wówczas gdy połączy się kilka takich drużyn, to na drodze jest massacra:)
Jeśli chodzi o starty w zawodowym peletonie, to z tym bym się jeszcze wstrzymał. Nie wiem czy będziesz w stanie przejechać wyścigi długości 150-200 km. Do takich dystansów tez trzeba się przygotować - w tym odgrywa ważną role trening, który niekiedy musi trwać 4-6 godzin ( lub dłużej) w ciągu dnia i nie wiem czy znalazłbyś tyle czasu. Możesz rozpocząć od wyścigów amatorskich, a jeśli zobaczysz, że tam Ci idzie nie najgorzej, to zawsze możesz do zawodowców dołączyć i spróbować sił razem z nimi. Drugą sprawą jest również zabezpieczenie Ciebie na trasie (samochód + kierowca + koła na zapas + jedzenie + picie itp...) to nie tylko wymaga czasu do przygotowania, ale jakiś tez nakładów finansowych. o ile one na jeden wyścig nie będą duże tak przy kilku startach a zwłaszcza wyścigach etapowych są znaczne większe.
Najważniejsze trenuj i czerp z tego przyjemność, a właściwą drogę sam sobie wkrótce obierzesz
Co do Edyty Jasińskiej (z tego co sie trochę orientuje), to kolarstwo uprawia chyb ciut dłużej i wcześniej uprawiałą też jakiś sport (prawdopodobnie była wioślarką...)