Pierwszy czesty byk - nie sprawdzam HR i biegam.
Drugi byk - raz sprawdzilem HR i biegam pol zycia tak samo. Zupelnie jakby adaptacja organizmu nie istniala.
Trzeci byk - biegam za malo
Czwart byk - biegam za czesto
Piaty byk - biegam za dlugo
Szosty byk - odrazu biegam na max czas. Tak jakby progresja nie istniaja, a organizm zawsze te 60 min traktowal jak swieta krowe i spalal tyle samo kcal.
Siodmy byk - nie robie cykli intensyfikujacych i rozladowujacych [czasowe przerwanie w wykonywaniu cardio].
To jest proste jak budowa cepa, ale wiekszosc ludzi potrafi to popsuc.
WIEDZMA JEST MOJA %)
Znizka 30% na sprzet Kelton:
http://www.sfd.pl/Pozegnalna_Znizka_30%_na_sprzet_Kelton_od_Pumy.-t624346.html