luxpiotr
Otóż mam 22 lata, 88kg, 191cm, mam płaskostopie. Jakiś tydzień temu postanowiłem zacząć biegać dla poprawienia kondycji i samopoczucia. Wcześniej nigdy specjalnie nie biegałem. Pojawił się problem - zaczęły mnie boleć kolana, a w lewym stawie kolanowym mam uczucie jakby było trochę płynu bo tak do końca trochę trudno zgiąć nogę i wydaje mi się, że staw jest niestabilny. W obydwu stawach od czasu do czasy coś lekko strzyka przy zmianie położenia. Natomiast w obu nogach między kostką a piętą (chyba staw skokowy?) pojawił się lekki obrzęk.
Wydaje mi się że przesadziłem z tym treningiem jak na początek i nie wiem co powinienem dalej robić? :wstrzymać zupełnie bieganie do ustąpienia objawów? lepiej kontynuować bieganie i "wybiegać" nogi? czy może iść do ortopedy? czy mogłem coś sobie uszkodzić przez takie coś?
Pracuję na poczcie więc tak czy siak muszę chodzić... czasami jak muszę podbiec to teraz wygląda to tak jakbym miał kołki nie nogi przez ten ból (nie jest duży i nie jest stały ale utrudnia trochę chodzenie).
Zależy mi na kontynuowaniu treningu bo mimo wszystko lepiej się czuje po takim bieganiu. Poza tym mam trochę grube nogi w stosunku do reszty ciała (a jestem szczupły).
Wydaje mi się że przesadziłem z tym treningiem jak na początek i nie wiem co powinienem dalej robić? :wstrzymać zupełnie bieganie do ustąpienia objawów? lepiej kontynuować bieganie i "wybiegać" nogi? czy może iść do ortopedy? czy mogłem coś sobie uszkodzić przez takie coś?
Pracuję na poczcie więc tak czy siak muszę chodzić... czasami jak muszę podbiec to teraz wygląda to tak jakbym miał kołki nie nogi przez ten ból (nie jest duży i nie jest stały ale utrudnia trochę chodzenie).
Zależy mi na kontynuowaniu treningu bo mimo wszystko lepiej się czuje po takim bieganiu. Poza tym mam trochę grube nogi w stosunku do reszty ciała (a jestem szczupły).
Krzysztof Piekarz
