GambiT_PD
Mam nadzieję, że tematu nie powtarzam 
Proszę Państwa, rozmawiacie tutaj niczym cyborgi o tym, co jeść żeby być wielkim i silnym - bardzo słusznie, wkońcu o to nam wszystkim chodzi i do tego właśnie dążymy.
Jedna sprawa w powyższym zdaniu mija się z prawdą - słowo "cyborg" zdecydowanie nie pasuje do żadnego z nas choćby nie wiem jak wielki był i jak bardzo nienawidziłby sezonowców - albowiem wszyscy jesteśmy tylko ludźmi
a każdego normalnego człowieka czasami tak po prostu dopada zły humor - nie mamy ochoty wstać z łóżka i zobaczyć co się dzieje za oknem a co dopiero mówić o siłach potrzebnych do treningu, pocenia się i wyciskania z siebie wszystkiego. Wtedy właśnie przydałoby nam się coś, co zjadając razem z naszym perfekcyjnym śniadaniem poprawi nam nasze samopoczucie 
Po co wtedy sięgnąć? - "Skąd mam wiedzieć?" zapyta przeciętny człowiek który wychodzi z założenia, że przecież każdy inny więc i każdemu co innego pomoże - jednak tutaj na drodze staje "NAUKA" która daje nam przykład jedzenia rozweselającego uniwersalnie
Jedną z takich rzeczy są MIGDAŁY - większość osób cierpiących na depresję ma niedobór magnezu w organiźmie - garść takich malutkich migdałków zapewni nam 70% dziennego zapotrzebowania na magnez!
DYNIA - naukowcy z naszej cudownej ojczyzny odkryli, że cynk bierze udział w zamianie tryptofanu w serotoninę - a więc w hormon szczęścia! To, że dynia jest bogata w cynk zapewne każdy z was już wie...
Napewno nie raz spotkaliście się z tym, że osoby które są nerwowe, mają dużo problemów i za dużo o nich myślą zajadają się CZEKOLADĄ - nie jest to bezpodstawne, pomaga im ona się choć na chwilę rozweselić gdyż oprócz równie przydatnego w poprawie nastroju cukru i tłuszczu ma ona fenyloetyloaminę - pochodną amfetaminy wszystko to świetnie dokłada się do pozytywnego humoru!
PSZENICA natomiast, której najlepszym źródłem są otręby czy kiełki pszenicy, zawiera betainę glicynową która pomaga nam w koncentracji i poprawia humor!
Każdy z nas od czasu do czasu pije mleko - ale czasami naprawdę warto skosztować MLEKA KOZIEGO - pomimo nie raz przykrego zapachu pamiętajmy, że pół litra takiego mleka to ok. 70% dziennego zapotrzebowania na wapń! Jego niedobór powoduje nerwowość i problemy ze snem - a to najwięksi rywale dobrego humoru
TWAROŻEK który jest ważnym elementem pewnie każdego z was również nie jest taki głupi - gwarantuje on nam bowiem dobry i spokojny sen
Kortyzol to hormon stresu - nie chcemy go a w jego rozkładzie świetnie pomoże nam LUKRECJA - oczywiście nikt z nas nie będzie żuł lukrecji ale każdy może się skusić na herbatkę "Nastrój" wyprodukowaną przez Herbapol która zawiera właśnie tego rozweselacza.
Kolejna herbata która wpłynie pozytywnie to HERBATA Z ŻEN-SZENIA - nie jest chyba wielkim odkryciem fakt, że żeń-szeń świetnie wpływa nie tylko na naszą odporność na stres, ale i na witalność
The New England Journal of Medicine przeprowadził badania które ewidentnie wskazują na to, że mała ilość tryptofanu w organiźmie to najlepsza droga do depresji - serek sojowy znany jako TOFU zawiera bardzo dużo tryptofanu co odgoni od nas nerwy i pesymistyczne myślenie
Jeżeli pizza - to tylko z PIECZARKAMI są one bowiem bogatym źródłem witaminy B3 - i tu uwaga, sprawdzamy czy czytacie ze zrozumieniem gdy nasz organizm ma mało witaminy B3 zużywa tryptofan - a co za tym idzie? Zostaje mniej tryptrofanu na produkcję... serotoniny!
Oprócz niskiej ilości serotoniny smutni ludzie mają zazwyczaj również niedobór kwasu foliowego - oba te rzeczy dostaniemy zjadająć świeże CZERWONE GREJPFRUTY
Treoniny również na próżno szukać w organiźmie osoby ogarniętej depresją - za to znajdziemy jej wiele w SEZAMIE który podsmażony zawsze możemy dodać do naszych sałatek
BIAŁA FASOLA dostarczy nam z pewnością L-fenyloalaniny - a po cóż nam ona? ano z niej powstaje dopamina i noradrenalina. Przy udziale tej pierwszej w organiźmie wydziela się ta druga która jest neuroprzekaźnikiem dzięki któremu czujemy się pełni energii, weseli i gotowi do działania!
Jeżeli lubicie owoce morza to nie możecie odmówić sobie KREWETEK - są one bowiem bogate w witaminę B12 a jej brak również wykryty został u osób w depresji. Jeżeli nie przepadacie za owocami morza zawsze możecie zdobyć nieco B12 z wątróbki czy też w serach i jajkach.
Aby organizm dobrze i szybko produkował dopaminę potrzebujemy witaminy C - a tą odnajdziemy chociażby w KALAFIORZE - po co nam dopamina wie już każdy kto przeczytał mojego posta
Mam nadzieję, że te kilka rad kiedyś wam się przyda, bo nigdy nie wiemy czy nie dopadnie nam zły nastrój. Jasne, że zamiast tych wszystkich składników zapewne bardziej pomoże nam wypad do klubu nocnego i jakaś miła pani, ale cóż... kalafiory są tańsze...
Artykuł napisałem na podstawie materiału napisanego przez Wesleya Doyle'a oraz Beatę Dżugaj znalezionego w najnowszym numerze gazety "Men's Health"
Pozdrawiam serdecznie - GambiT.
Proszę Państwa, rozmawiacie tutaj niczym cyborgi o tym, co jeść żeby być wielkim i silnym - bardzo słusznie, wkońcu o to nam wszystkim chodzi i do tego właśnie dążymy.
Jedna sprawa w powyższym zdaniu mija się z prawdą - słowo "cyborg" zdecydowanie nie pasuje do żadnego z nas choćby nie wiem jak wielki był i jak bardzo nienawidziłby sezonowców - albowiem wszyscy jesteśmy tylko ludźmi
a każdego normalnego człowieka czasami tak po prostu dopada zły humor - nie mamy ochoty wstać z łóżka i zobaczyć co się dzieje za oknem a co dopiero mówić o siłach potrzebnych do treningu, pocenia się i wyciskania z siebie wszystkiego. Wtedy właśnie przydałoby nam się coś, co zjadając razem z naszym perfekcyjnym śniadaniem poprawi nam nasze samopoczucie Po co wtedy sięgnąć? - "Skąd mam wiedzieć?" zapyta przeciętny człowiek który wychodzi z założenia, że przecież każdy inny więc i każdemu co innego pomoże - jednak tutaj na drodze staje "NAUKA" która daje nam przykład jedzenia rozweselającego uniwersalnie
Jedną z takich rzeczy są MIGDAŁY - większość osób cierpiących na depresję ma niedobór magnezu w organiźmie - garść takich malutkich migdałków zapewni nam 70% dziennego zapotrzebowania na magnez!
DYNIA - naukowcy z naszej cudownej ojczyzny odkryli, że cynk bierze udział w zamianie tryptofanu w serotoninę - a więc w hormon szczęścia! To, że dynia jest bogata w cynk zapewne każdy z was już wie...
Napewno nie raz spotkaliście się z tym, że osoby które są nerwowe, mają dużo problemów i za dużo o nich myślą zajadają się CZEKOLADĄ - nie jest to bezpodstawne, pomaga im ona się choć na chwilę rozweselić gdyż oprócz równie przydatnego w poprawie nastroju cukru i tłuszczu ma ona fenyloetyloaminę - pochodną amfetaminy
wszystko to świetnie dokłada się do pozytywnego humoru!
PSZENICA natomiast, której najlepszym źródłem są otręby czy kiełki pszenicy, zawiera betainę glicynową która pomaga nam w koncentracji i poprawia humor!
Każdy z nas od czasu do czasu pije mleko - ale czasami naprawdę warto skosztować MLEKA KOZIEGO - pomimo nie raz przykrego zapachu pamiętajmy, że pół litra takiego mleka to ok. 70% dziennego zapotrzebowania na wapń! Jego niedobór powoduje nerwowość i problemy ze snem - a to najwięksi rywale dobrego humoru
TWAROŻEK który jest ważnym elementem pewnie każdego z was również nie jest taki głupi - gwarantuje on nam bowiem dobry i spokojny sen
Kortyzol to hormon stresu - nie chcemy go a w jego rozkładzie świetnie pomoże nam LUKRECJA - oczywiście nikt z nas nie będzie żuł lukrecji ale każdy może się skusić na herbatkę "Nastrój" wyprodukowaną przez Herbapol która zawiera właśnie tego rozweselacza.
Kolejna herbata która wpłynie pozytywnie to HERBATA Z ŻEN-SZENIA - nie jest chyba wielkim odkryciem fakt, że żeń-szeń świetnie wpływa nie tylko na naszą odporność na stres, ale i na witalność
The New England Journal of Medicine przeprowadził badania które ewidentnie wskazują na to, że mała ilość tryptofanu w organiźmie to najlepsza droga do depresji - serek sojowy znany jako TOFU zawiera bardzo dużo tryptofanu co odgoni od nas nerwy i pesymistyczne myślenie
Jeżeli pizza - to tylko z PIECZARKAMI
są one bowiem bogatym źródłem witaminy B3 - i tu uwaga, sprawdzamy czy czytacie ze zrozumieniem gdy nasz organizm ma mało witaminy B3 zużywa tryptofan - a co za tym idzie? Zostaje mniej tryptrofanu na produkcję... serotoniny!
Oprócz niskiej ilości serotoniny smutni ludzie mają zazwyczaj również niedobór kwasu foliowego - oba te rzeczy dostaniemy zjadająć świeże CZERWONE GREJPFRUTY
Treoniny również na próżno szukać w organiźmie osoby ogarniętej depresją - za to znajdziemy jej wiele w SEZAMIE który podsmażony zawsze możemy dodać do naszych sałatek
BIAŁA FASOLA dostarczy nam z pewnością L-fenyloalaniny - a po cóż nam ona? ano z niej powstaje dopamina i noradrenalina. Przy udziale tej pierwszej w organiźmie wydziela się ta druga która jest neuroprzekaźnikiem dzięki któremu czujemy się pełni energii, weseli i gotowi do działania!
Jeżeli lubicie owoce morza to nie możecie odmówić sobie KREWETEK - są one bowiem bogate w witaminę B12 a jej brak również wykryty został u osób w depresji. Jeżeli nie przepadacie za owocami morza zawsze możecie zdobyć nieco B12 z wątróbki czy też w serach i jajkach.
Aby organizm dobrze i szybko produkował dopaminę potrzebujemy witaminy C - a tą odnajdziemy chociażby w KALAFIORZE - po co nam dopamina wie już każdy kto przeczytał mojego posta
Mam nadzieję, że te kilka rad kiedyś wam się przyda, bo nigdy nie wiemy czy nie dopadnie nam zły nastrój. Jasne, że zamiast tych wszystkich składników zapewne bardziej pomoże nam wypad do klubu nocnego i jakaś miła pani, ale cóż... kalafiory są tańsze...
Artykuł napisałem na podstawie materiału napisanego przez Wesleya Doyle'a oraz Beatę Dżugaj znalezionego w najnowszym numerze gazety "Men's Health"
Pozdrawiam serdecznie - GambiT.
Krzysztof Piekarz
GoroPL
koles08
shefu
Siwy_OKS
