Szacuny
3
Napisanych postów
270
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
1058
Hejka!
Mam problem z noszeniem soczewek kontaktowych. Miałem już 2 podejścia u okulisty i za każdym razem był nie wypał... Po 30 min jakoś włożyłem, ale to po kroplach znieczulających... Faktycznie świat wygląda inaczej gdy ma się soczewki. Okulista z 7 min męczył się aby soczewką ściągnąć z oczów. Mam dość wąską szparę, po rozciągnięciu powiek (z górną mam dość duży problem... bo się nie chce zbyt dużo rozciągnąć...), okulista 1 i 2 dawali próbne soczewki niby free ale było to już wliczone w cenę wizyty dlatego rezygnowałem z nich... Skoro okulista był negatywnie nastawiony do moich podbojów... Teraz zbliża się szkoła i chciałem kolejne podejście z soczewkami. Mogę dość szeroko tak mi się wydaję rozciągnąć dolną powiekę, o górną jako tako przytrzymać. Czy da radę założyć soczewkę przy dolnej rozciąg. powiece? podczas patrzenia w dół większą cześć oka jest białko... czy jakbym położył soczewkę na białko sama by powędrowała na źrenice? Czy to nie jest najlepszy pomysł... np. bo soczewka pójdzie za oko??
Pytam się teraz na "sucho" jeszcze nie kupowałem soczewek... nie chce na darmo kasy wydawać skoro nie będzie to miało sensu...
Proszę o odp.
Szacuny
0
Napisanych postów
110
Wiek
30 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
3449
Soczewka nie może polecieć "za oko". można ją umieścić "na białku" jak to określiłeś i po paru mrugnięciach powinna się ustawić sama na przeznaczone dla niej miejsce. Ja 1. raz też miałem problem z założeniem soczewki, ale to jest taki "wbudowany" odruch obronny czy też typ strachu. Teraz zakładam soczewki z przytrzymaniem tylko dolnej powieki, jest to dla mnie rutyna już ;]
Szacuny
10
Napisanych postów
439
Wiek
38 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
5336
Heheh dokladnie pierwszym razem sa zawsze cyrki:) dzgniesz sie w oko lub przyszczypniesz 'bialko' przy sciaganiu ehhehe, tak jak renoivi napisal- kwestia wprawy, kupuj smialo.
Szacuny
0
Napisanych postów
1
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
6
Ja przez dlugi czas byłem krotkowidzem i nosiłem soczewki. Wiadomo, ze na poczatku sa male problemy z ich założeniem, a z czasem można sie tego nauczyc. Ja jednak byłem zbyt niecierpliwy i zdenerwowany, zeby sie dalej meczyc z soczewkami. Zdecydowalem sie na laserowa korekcje wzroku i teraz nie musze sie tym przejmowac. Zadne okulary czy soczewki. Sam zabieg to kilka minut, a po dwoch dniach oko wraca do normy i widzi sie normalnie. radze poważnie sie nad tym zastanowic, bo jak widze juz dosc dlugo masz problemy z zakladaniem soczewek. Mysle, ze to byloby idealne rozwiazanie dla Ciebie. POlecam zooptice w krakowie.