Torixon
Witam, mam 18 lat, ćwiczę już 3 lata, lecz miałem przerwy, od września nie opuściłem żadnego treningu. Mam wielkie ambicje, chciałbym mieć piękny brzuch.
Moja historia wygląda tak, że od początku roku schudłem z 91 kg do 76kg (obecnie także tyle ważę). Udało mi się otrzymać ten efekt przez ograniczanie się w jedzeniu, żal było mi jeść dużo i obżerać się, i masa spadała. Troszkę skóry mi zostało na brzuchu, lecz od około miesiąca można zauważyć już delikatny kaloryfer.
Mam 185 cm wzrostu, 76kg wagi, jestem w klasie maturalnej, ćwiczę 4 razy w tygodniu - (pn, wt, czw, pt), w środy chodzę na basen. Jak było ciepło to biegałem i jeździłem sporo na rowerze, teraz już to odpada. Mój trening wygląda tak:
Pn- klatka
7 serii sztangą na ławce prostej, 20 powtórzen
5 serii ławka pochyła
5 serii rozpiętki na wyciągu
3 serie ławka skośna
3 serie ławka prosta do zmęczenia
Wt- plecy
5 serii siad prosty i przyciąganie uchwytu do brzucha (na wyciągu)
5 serii przyciąganie drążka do klatki (jak podciąganie się nachwytem, ale na wyciągu)
5 serii przyciąganie drążka ale do karku, za głowę
6 serii na motyle na wyciągu
4 serie kaptury
2 serie prostowniki pleców
czw - biceps triceps
12 serii na wyciągu obydwa rękoma
5 serii biceps po jednej ręce
5 serii triceps po jednej ręce
4 serie modlitewnik
4 serie wyciskanie francuskie
8 serii na wyciągu do zmęczenia
pt- barki
6 serii motyle na wyciągu
6 serii podnoszenie hantli z ugiętymi rękami, na stojąco
4 serie opuszczanie sztangi za głowę
4 serie przyciąganie drążka do klatki na wyciągu, na siedząco
4 serie przyciąganie ręki w górę na wyciągu
5 serii przyciąganie sztangi pod brodę, łokcie do góry
4 serie kaptury
Oprócz tego, zazwyczaj do treningu dodaję brzuch, prawie codziennie, spięcia brzucha oraz skręty z kijkiem na karku.
Moja dieta wygląda tak:
7.30 - 2 kromki chleb graham z szynką i serem białym i 2 herbaty zwykłe 300ml
LUB 400ml mleka + musli 80g [z rodzynkami]
10.30 - 1 kromka w szkole chleb graham [50g] z polędwiczką [30g]
14.00 - Kurczak gotowany [150g] wraz z kaszą gryczaną [100g] lub ryż brązowy lub 2 ziemniaki, 2 herbaty zwykłe 300ml
17.00 - Zupa jarzynowa na rosole, z marchewka, ziemniakami, troche innych warzyw [400ml], herbata zwykła 300ml
19.30 - 2 sztangle [80g] z serkiem wiejskim [200g] oraz szynką [50g] - zazwyczaj polędwiczka, 2 herbaty zwykłe 300ml
Potem już przed snem nic nie jem
Oczywiście dałem przykład mojego posiłku, czasem zupa się zmienia, ale kurczaka nie oddam ;)
Dodam, że dla mnie posiłek bez mięsa, to nie posiłek, tylko takie lubię, jednak jestem gotów na poświęcenie.
Przez ostatni miesiąc nie zauważyłem zmian w mojej wadze, ewentualnie minimalnie w dół.
Nie piję napojów gazowanych, unikam też soków (kiedyś piłem litrami), chodzę spać około 22.00-23.00
Aktualne zdjęcie mojego brzucha:
http://img20.imageshack.us/img20/7887/image078n.jpg
Jeżeli chodzi o dalsze plany - chciałbym spalić resztę tłuszczyku z brzucha i wyrzeźbić całe ciało, nie przybrać na masie, która powinna oscylować między 76-80kg.
Na ławeczce wyciskam 85kg.
Proszę o komentarze i ewentualne uwagi
Pozdrawiam!
Zmieniony przez - Torixon w dniu 2009-11-07 16:41:13
Moja historia wygląda tak, że od początku roku schudłem z 91 kg do 76kg (obecnie także tyle ważę). Udało mi się otrzymać ten efekt przez ograniczanie się w jedzeniu, żal było mi jeść dużo i obżerać się, i masa spadała. Troszkę skóry mi zostało na brzuchu, lecz od około miesiąca można zauważyć już delikatny kaloryfer.
Mam 185 cm wzrostu, 76kg wagi, jestem w klasie maturalnej, ćwiczę 4 razy w tygodniu - (pn, wt, czw, pt), w środy chodzę na basen. Jak było ciepło to biegałem i jeździłem sporo na rowerze, teraz już to odpada. Mój trening wygląda tak:
Pn- klatka
7 serii sztangą na ławce prostej, 20 powtórzen
5 serii ławka pochyła
5 serii rozpiętki na wyciągu
3 serie ławka skośna
3 serie ławka prosta do zmęczenia
Wt- plecy
5 serii siad prosty i przyciąganie uchwytu do brzucha (na wyciągu)
5 serii przyciąganie drążka do klatki (jak podciąganie się nachwytem, ale na wyciągu)
5 serii przyciąganie drążka ale do karku, za głowę
6 serii na motyle na wyciągu
4 serie kaptury
2 serie prostowniki pleców
czw - biceps triceps
12 serii na wyciągu obydwa rękoma
5 serii biceps po jednej ręce
5 serii triceps po jednej ręce
4 serie modlitewnik
4 serie wyciskanie francuskie
8 serii na wyciągu do zmęczenia
pt- barki
6 serii motyle na wyciągu
6 serii podnoszenie hantli z ugiętymi rękami, na stojąco
4 serie opuszczanie sztangi za głowę
4 serie przyciąganie drążka do klatki na wyciągu, na siedząco
4 serie przyciąganie ręki w górę na wyciągu
5 serii przyciąganie sztangi pod brodę, łokcie do góry
4 serie kaptury
Oprócz tego, zazwyczaj do treningu dodaję brzuch, prawie codziennie, spięcia brzucha oraz skręty z kijkiem na karku.
Moja dieta wygląda tak:
7.30 - 2 kromki chleb graham z szynką i serem białym i 2 herbaty zwykłe 300ml
LUB 400ml mleka + musli 80g [z rodzynkami]
10.30 - 1 kromka w szkole chleb graham [50g] z polędwiczką [30g]
14.00 - Kurczak gotowany [150g] wraz z kaszą gryczaną [100g] lub ryż brązowy lub 2 ziemniaki, 2 herbaty zwykłe 300ml
17.00 - Zupa jarzynowa na rosole, z marchewka, ziemniakami, troche innych warzyw [400ml], herbata zwykła 300ml
19.30 - 2 sztangle [80g] z serkiem wiejskim [200g] oraz szynką [50g] - zazwyczaj polędwiczka, 2 herbaty zwykłe 300ml
Potem już przed snem nic nie jem
Oczywiście dałem przykład mojego posiłku, czasem zupa się zmienia, ale kurczaka nie oddam ;)
Dodam, że dla mnie posiłek bez mięsa, to nie posiłek, tylko takie lubię, jednak jestem gotów na poświęcenie.
Przez ostatni miesiąc nie zauważyłem zmian w mojej wadze, ewentualnie minimalnie w dół.
Nie piję napojów gazowanych, unikam też soków (kiedyś piłem litrami), chodzę spać około 22.00-23.00
Aktualne zdjęcie mojego brzucha:
http://img20.imageshack.us/img20/7887/image078n.jpg
Jeżeli chodzi o dalsze plany - chciałbym spalić resztę tłuszczyku z brzucha i wyrzeźbić całe ciało, nie przybrać na masie, która powinna oscylować między 76-80kg.
Na ławeczce wyciskam 85kg.
Proszę o komentarze i ewentualne uwagi
Pozdrawiam!
Zmieniony przez - Torixon w dniu 2009-11-07 16:41:13
It's not winning that matters, but winning in style.
Krzysztof Piekarz
