Witam. Swoją przygodę z siłownią zacząłem jakieś 6 miesięcy temu, za sprawą kolegów, którzy mieli już większy staż, jednak praktycznie zerową wiedzę. Ćwiczyłem i wszystko "szło do przodu", jednak nastąpił ten moment, kiedy prawie od 2 miesięcy nic nie ruszyło. Dietę trzymam - nie wyliczam wszystkiego, jednak w każdym posiłku zjadam białko w ilości ok. 30 g, węglowodany złożone,5 posiłków, dużo węgli na śniadanie, mało tłuszczy przed treningiem etc. Wydaje mi się, że wyczułem swój organizm na tyle, że z dietą nie mam problemu i na "czuja" wiem ile jeść, aby gwarantować organizmowi odpowiednią ilość składników. Wydaje mi śię, że problem leży w treningu, gdyż ostatnio przerzuciłem się, z treningu na klatkę na ławkach, na robienie pompek w domu(wszelakich, tych z rękami nogami na krzesłach, zwykłych itd.), i co się okazało siła klatki się zwiększa, a reszta stoi w miejscu. Dlatego uważam, że problem leży w treningu. Mam dostęp do siłowni, która dysponuje 2 hantelkami po 12 kg każdy, dużo ławek- skos dodatni, ujemny, wyciąg, brama(jednak częściowo zepsuta, ze względu na to że jedna "część" chodzi lekko, a druga jest chyba nienasmarowana, i nie da się robić np ściągania linek), drążek, i kilka innych maszyn. Ćwiczyłem splitem 3 x w tygodniu, treningiem układanym przez kolegów, jednak teraz ewidentnie musi przyjść pora na coś innego - proszę o pomoc w doradzeniu jaki trening byłby odpowiedni - czy FBW, czy po prostu inny split, czy cokolwiek innego? Wiem, że ćwiczenie splitem to nie była do końca dobra decyzja, jednak sugerowałem się kolegami. Nie chcę brać odżywek na przełamanie, dość pieniędzy idzie już na dietę.
Trening, którym ćwiczyłem do tej pory:
KLATA+TRICEPS:
-Wyciskania na płaskiej 4x8-12
-Wyciskanie na skosie ( zamiennie dotani/ujemny) 4x8-12
-Rozpiętki na mszynie 4x8-12
-Wyciskanie francuskie gryfu łamanego- 4x8-12
-Ściąganie drążka wyciągu 4x8-12
BARKI+NOGI:
-
Wyciskanie sztangi zza głowy 4x 8-12
-Wyciskanie sztangi sprzed głowy 4x8-12
-Unoszenie gryfu łamanego wzdłuż tułowia 4x8-12
-Przysiady ze sztangą z progresją - około 6 serii
- Prostowanie nóg na maszynie 4x12
- Ćwiczenie na dwugłowy uda na maszynie 4x12
PLECY+BICEPS:
-ściągania drążka za kark 4x 8-12
-ściąganie drążka do klatki - 4x 8-12
- wiosłowanie 4x 8-12
-Uginanie ramion ze sztangą łamaną/prostą - 3x8-12
- uginanie ramion z supinacją nadgarstka/ czasami młotkowo 3x 8-12
- Uginanie ramion na modlitewniku ze sztangą łamaną - 3x8-12
Mam nadzieję, że podałem wszystkie informacje potrzebne do rozpatrzenia mojego problemu, jeśli nie, to postaram się je dopełnić. Z góry dziękuję za czas poświęcony na analizę mojego problemu i wszystkie odpowiedzi. Pozdrawiam
Płeć:
Mężczyzna Wiek:
18 Waga:
83 Wzrost:
183 Cel treningowy:
masa przy jak najmniejszym przyroście tłuszczu Staż treningowy na słowni:
6 miesięcy Uprawiane inne sporty:
piłka nożna - obecnie przerwa Dostęp do sprzętu (np. full osprzęt siłownia, sztanga/sztangielki):
wymienione Dieta:
2 g białka, dużo tłuszczów, np z oliwy, jajek, raczej ograniczam węgle, jestem endo, i łapię bardzo szybko tłuszcz, przy ich dużej ilości Przeciwskaznania medyczne:
ból w przedramieniu podczas ćwiczenie bicepsu, chyba tzw łokieć golfisty Zażywane suplementy:
brak