Szacuny
5
Napisanych postów
590
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
19316
Od pewnego czasu zaczalem uzywac w czasie walki w parterze gardy. Walcze z ludzmi z mojego klubu JJ i tam nie ucza jak sie z gardy wychodzi, wiec moge sobie tak lezec i ich trzymac i pol godziny, ale co z tego jak nie wiem jak wykonczyc. Pol biedy jezeli zarzuce noge na glowe i uda mi sie dzwignie na lokiec wyciagnac, ale oni juz to znaja, a poza tym maja silne lapy i nie daja sobie wyciagac tej dzwigni. Pytanie brzmi: Co jeszcze mozna zrobic? Jak skonczyc walke (bez uderzen) w parterze z pozycji gardy?
I jeszcze jedno pytanie: Czy dobrze jest schodzic od razu do gardy od poczatku walki czy uzywac tego jako awaryjnej drogi?
Pozdrawiam
PHCthulhu
PHCthulhu
"Zwyciezca jest ten kto widzi odpowiedz dla kazdego problemu. Przegranym zas kto widzi problem w kazdej odpowiedzi."
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Z gardy mozesz zrobic praktycznie kazda technike. Choc nie kazda z kazdego rodzaju gardy. Po kilka rodzajow dzwigni na rece, nogi, kregoslup, kilkanascie duszen. Oprocz tego (czy raczej przwede wszystkim) przetoczenia. Zbyt wiele by wymieniac.
Gardy uzywamy wtedy kiedy przeciwnik ma nad namni przewage, lub popelnilismy jakis blad do obrony. Na treningu mozna wskakiwac od razu z garda jesli chce sie ja przecwiczyc, ale w walce nie nalezy samemu sie klasc i brac do gardy. Chyba ze w sporcie po zdobyciu punktow zeby przyblokowac przeciwnika.