Pozdrawiam
...
Napisał(a)
Witam, na siłownie chodzę, mniej więcej miesiąc. Gdy zapytałem instruktora od czego zacząć, powiedział mi, że skoro jestem pierwszy raz to żebym robił trening obwodowy i ćwiczył na maszynach, a wolnych ciężarów na razie nie ruszał. Zależy mi na przybraniu masy (waga 68 kg)i stąd moje pytanie czy zacząć ćwiczyć już na wolnych ciężarach, bo z tego to czytałem to na maszynach masy się nie dorobię, czy po prostu być cierpliwym. Dietę jakby co sobie ułożyłem
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Witaj, przygotowaliśmy kilka tematów które mogą Cię zainteresować:
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdź...
Napisał(a)
Wolne ciężary bardziej angażują mięśnie i stabilizatory (tzn tu pewny nie jestem, gdzieś tak posłyszałem czy przeczytałem). Jednak zacznij od niedużych obciążeń bys wyrobił sobie odpowiednią technikę.
...
Napisał(a)
Wbrew szeroko panującej opinii żeby zaczynać od wielostawowych ćwiczeń z wolnyym ciężarem ja również jestem zdania, że maszyny na początek to lepszy wybór. Owszem na masę wielostawówki są najlepsze, ale pod warunkiem, że są wykonywane prawidłowo, a to u początkujących zdarza sie niezmiernie rzadko. Na maszynie przede wszystkim nie zrobisz sobie krzywdy poza tym wyrobi ona u Ciebie w miarę poprawną technikę wykonywania ćwiczeń i dodatkowo wzmocni mięśnie, które potem przydadza się przy martwych ciagach czy przysiadach. Najlepszym moim zdaniem wyjściem będzie pogadanie z instruktorem i ustalenieie razem jakiegos planu obwodowego, do którego bedziecie dorzucać coraz więcej ćwiczeń z wolnym ciężarem. Dobrze byłoby gdyby instruktor nadzorował Cię przez jakis czas kiedy będziesz wykonywał nowe ćwiczenia, bo dużo łatwiej nauczyć się poprawnej techniki niż potem oduczyc nawyków.
I weź pod uwagę to, że instruktorzy to też ludzie i nie wszyscy naprawdę znają się na swojej robocie dlatego też zdrowy rozsądek i konsultacje (z innymi ćwiczącymi czy na forum) są wskazane. Powodzenia.
I weź pod uwagę to, że instruktorzy to też ludzie i nie wszyscy naprawdę znają się na swojej robocie dlatego też zdrowy rozsądek i konsultacje (z innymi ćwiczącymi czy na forum) są wskazane. Powodzenia.
...
Napisał(a)
i pamietaj, co jak co, ale wtym sporcie trzeba być CIERPLIWYM, bo pospiech nic tu nie da a moze tylko popsuc wszystko
...
Napisał(a)
a wg mnie instruktor nie ma racji
Brak techniki w danych ćwiczeniach to nie jest powód do unikania ich. Nikt nie każe Tobie na początku w ciągu czy siadach zakładać 200kg na sztange i robić serie. Naucz sie techniki malutkim cięzarem,jak trzeba bedzie choćby i samym gryfem.
Na maszynach również możesz zrobić sobie krzywdę,ba! czesto się zdarza że zrobisz ją sobie przez zbytnie hojraczenie i rzucanie się na zbyt duze obciążenie(na co niewątpliwe wpływ ma błedna opinia ze na maszynach krzywdę zrobić sobie trudniej)
Kolejna rzecz. Na maszynach nie wyrobisz sobie techniki do ćwiczeń na wolnych ciężarach.
Ściąganiem wyciagu nie nauczysz się podciągać nie robiąc podciągania. Wyciskaniem maszyny nie nauczysz się wyciskać sztangi leżąc itd.
Brak techniki w danych ćwiczeniach to nie jest powód do unikania ich. Nikt nie każe Tobie na początku w ciągu czy siadach zakładać 200kg na sztange i robić serie. Naucz sie techniki malutkim cięzarem,jak trzeba bedzie choćby i samym gryfem.
Na maszynach również możesz zrobić sobie krzywdę,ba! czesto się zdarza że zrobisz ją sobie przez zbytnie hojraczenie i rzucanie się na zbyt duze obciążenie(na co niewątpliwe wpływ ma błedna opinia ze na maszynach krzywdę zrobić sobie trudniej)
Kolejna rzecz. Na maszynach nie wyrobisz sobie techniki do ćwiczeń na wolnych ciężarach.
Ściąganiem wyciagu nie nauczysz się podciągać nie robiąc podciągania. Wyciskaniem maszyny nie nauczysz się wyciskać sztangi leżąc itd.
"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"
...
Napisał(a)
Popieram zdanie Queblo. Chociaż moim zdaniem ściąganie na wyciągu będzie ok póki nie wzmocnisz na tyle mięśni by się podciągać. Łatwiej a nie mniej skutecznie
Ulubieńcy - Wikibokser, ten od Yiu-Tubitsu, Sensei(99999), Jarzyn, Jaguar, Frosti
...
Napisał(a)
Zgadzam sie...
Na wolne i tak bedzie trzeba sie przerzucic, a kto wtedy Ci da technike nikt? A co za tym idzie bedziesz musial i tak zejsc i cwiczyc mniejszym ciezarem w porownaniu do tego jakim bylbys wstanie cwiczyc.
Po za tym maszyny daja troszke zludne wrazenie podnoszone ciezary czesto sa zawyzone, a potem w rzeczywistosci ktos chce cwiczyc tym samym w wolnych i pojawia sie niespodzianka.
Wesolych
Na wolne i tak bedzie trzeba sie przerzucic, a kto wtedy Ci da technike nikt? A co za tym idzie bedziesz musial i tak zejsc i cwiczyc mniejszym ciezarem w porownaniu do tego jakim bylbys wstanie cwiczyc.
Po za tym maszyny daja troszke zludne wrazenie podnoszone ciezary czesto sa zawyzone, a potem w rzeczywistosci ktos chce cwiczyc tym samym w wolnych i pojawia sie niespodzianka.
Wesolych
... znowu polubiłem żelastwo.
...
Napisał(a)
Ja pamiętam jak parę lat temu u kumpla na maszynie do wyciskania podniosłem nieco ponad 100 kg na 2-3 razy. W domu przygniotła mnie potem 80 kg sztanga
Ulubieńcy - Wikibokser, ten od Yiu-Tubitsu, Sensei(99999), Jarzyn, Jaguar, Frosti
...
Napisał(a)
Nie mow...
Ja na suwnicy na nozki pykalem na silowni max. czyli 200 pare kg na ostatnia serie 6-8 powt.
w rzeczywistosci nigdy nie podchodzilem do 200 kg na raz (chociaz pewnie bym wstal) ale serie to zrobie jak sobie wstrzykne w nogi cos chyba
Zreszta na maszynach mozesz oszukiwac jak nogi nie moga troche na plecy przerzucisz, rekami pchniesz kolana i pojdzie.
Ze sztanga na plecach jak nie bedziesz mial sily i zaczniesz kombinowac to sie po prostu wypier****olisz i taki bedzie final
Zmieniony przez - Rbk___ w dniu 2009-12-10 10:01:56
Ja na suwnicy na nozki pykalem na silowni max. czyli 200 pare kg na ostatnia serie 6-8 powt.
w rzeczywistosci nigdy nie podchodzilem do 200 kg na raz (chociaz pewnie bym wstal) ale serie to zrobie jak sobie wstrzykne w nogi cos chyba
Zreszta na maszynach mozesz oszukiwac jak nogi nie moga troche na plecy przerzucisz, rekami pchniesz kolana i pojdzie.
Ze sztanga na plecach jak nie bedziesz mial sily i zaczniesz kombinowac to sie po prostu wypier****olisz i taki bedzie final
Zmieniony przez - Rbk___ w dniu 2009-12-10 10:01:56
... znowu polubiłem żelastwo.
...
Napisał(a)
No wiesz, suwnica w porównaniu do przysiadów to zupełnie inna sprawa. Inny kąt działania siły zupełnie - w porównaniu do przysiadów mniej podnosisz pionowo, a bardziej pchasz poziomo. Ponoć 1,5 krotność wagi ciała w przysiadzie równa się mniej więcej 2-2,5 krotności wagi ciała na suwnicy. Choć wiadomo, zależy od wielu czynników takich jak kąt nachylenia itp.
Ale myślałem, że serio się przekłada na maszynie, bo taki sam ruch prawie
A znam i typka który rok temu podnosił więcej na maszynie do przysiadów, niż teraz (po roku ćwiczeń) na sztandze
Ale myślałem, że serio się przekłada na maszynie, bo taki sam ruch prawie
A znam i typka który rok temu podnosił więcej na maszynie do przysiadów, niż teraz (po roku ćwiczeń) na sztandze
Ulubieńcy - Wikibokser, ten od Yiu-Tubitsu, Sensei(99999), Jarzyn, Jaguar, Frosti
...
Napisał(a)
Mi znajomy z silowni, ktory jest notabene 5 razy wiekszy odemnie, powiedzial: "maszyny sa dobre dla kobiet i pedalow".
Polecane artykuły