Rukopasznyj boj.

Czy ktos z Was wie coś wiecej o ...tym czymś.
Słyszałem , że to jakiś ostry rosyjski kombat , ale nic poza tym.
PZDR.

adamw

zaraz >>> ten gość grał w jakimś filmie no nie ??? (tylko jakim ???)


Umiesz liczyć ???
Licz na siebie !!!

Nie wiem , czy w filmie - dostałem to zdjęcie od kolegi z Kanady jako "reklamówkę" najtańszego ( tylko 5 $ za zaliczeniem) samochodowego zestawu telefonicznego. Dobre , nie...

A rukopasznyj boj?

adamw

gdzies słyszałem, że to taki system "dla mięsa armatniego rosyjskiej armii", nie spotkałem nikogo, kto by trenował to coś. trzeba by pogadac z jakimś Rosjaninem, albo sambistą.

SI VIS PACEM, PARA BELLUM...

tak jak juz pisaliscie!

Wiktor Suvorov w swojej ksiazce (weteran specnazu i gru) wspomina RUKOPASZNYJ BOJ i jest tam chyba po krótce opisany jest to jescze bardziej ruska odmiana sambo i mysle ze sambisci beda wiedieli najlepiej.

a combat ruski byl pokazany z telewizji przy okazji programu o czeczency'n'najemnicy vs ruscy w groznym :D

gdzie mozna zamowic taki zestawik za 5 baksów za zaliczneiam, rpzeda sie do auta:D

Mam walki zawodnikow z tego BOJU. Jak kogos interesuje to 3 dnich wystepowalo w IFC kijow (w tym co zginal ten amerykanin). Calkiem calkiem to wyglada- ale widziales tylko kilkanascie ich walk wiec ocenic semantyki nie moge.

Grzegorz.
Wasz unizony moderator Sztuk Walk i Gier Komputerowych.

Dięki za wypowiedzi.
Co do Viktora Suworowa , jak by nie było zdrajcy , to jest to raczej postać medialna , autor książek na wpół fantastycznych. Może i w GRU on był , ale do weteranów Specnazu bym go raczej nie zaliczył. Mógł dużo wiedzieć o Specnazie ale służyć w tej formacji to on za długo nie służył.
Znam właściwie wszystkie jego książki , także tą o S. , dałem ją koledze z Białorusi , który rzeczywiście spędził pięć lat jako podoficer w S. , powiedział mi , że to co pisze Suworow to głównie bajki i rzeczy zasłyszane . Inna sprawa , że ten mój kolega długi czas nie mógł dostosować się do "cywilnego " życia a o Specnazie powiedział tylko tyle , że fikcja książkowa nie dorasta ( dorastała) do rzeczywistości , którą on pamięta. Może to dlatego , że spędził 1.5 roku w Afganistanie ( m.in. "Operacja Magistrala") a gdy myślał , że już to wszystko za nim , musiał odebrać swego młodszego brata ( w aluminiowym pudełku) z pierwszej wojny czeczeńskiej ( nie zginął na polu walki tylko od strzału w tył głowy z rękami związanymi drutem kolczastym).
Jak się z nim spotkam to spróbuję wypytać go o ten RB , może coś powie...
PZDR.

adamw

wiktor s. na mojej ksiazce "specnaz" jest napisane ze jest to przejaskrawione bo on jest dziennikarzem czy historyjkiem wiec łaczy ten "talen literacki" z tym co tam wiedzał, slyszal i przezyl; nie byl w afganistanie tem ruscy dostali ostro po dupie i weterani wojny prawie wszyscy sa troche sprani czemu sie w ogole nie dziwie..

polecam program CZECZENIA jest tam w **** wywiadow z weteranami obu wojen o tym jak tlumaczyli dlaczego dostali po p**dzie! moze ma ktos to w dvixie?