Szacuny
0
Napisanych postów
100
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
859
Laryngofony to urządzenia które odbieraja drgania strun głosowych i przekształcają je na normalną mowę, szczególnie to jest ważne w przypadku wojsk pancernych - w czołgu w trakcie jazdy nic nie słychać - nawet głos jest zagłuszany... Załoga bez laryngofonów nic by nie słyszała...
Co do sił specjalnych.. Niestety większość polskich dowódców wojsk liniowych wyższego szcebla uważa żołnierzy sił specjalnych jako szczególnie uciążliwe utrudnienie podczas manewrów... Do tego stopnia że zabrania się im używania środków pozoracji pola walki podczas poligonów - bo niepotrzebnie powodują dużo zamieszania - kto lubi jak mu wybucha kupa petard , kradną im plany operacyjne, biorą "do niewoli", a tak można spokojnie "odwalić" poligon bez zbytniego utrudniania sobie życia... Bo po co kombinować jakiś system zabezpieczenia przed taką ewentualnością - wystawimy paru wartowników i z głowy... Odbija się to również w kwestii wyszkolenia i wyposażenia żołnierzy sił specjalnych - taki "spec" za biurkiem wie "dużo lepiej" niż dowódcy jednostek co jest im potrzebne - nawet są problemy z odpowiednią ilością amunicji do strzelań szkolnych...
A tak prawdę powiedziawszy do dziś wojsko polskie nie posiada jednolitego systemu walki wręcz - dotyczy to również żołnierzy naszych "elitarnych" jednostek - 6 BDSz, 10 BKP, 1 PSpec i innych... I nic w tym kierunku się nie robi. Bo i po co. Wszystkie te jednostki we własnym zakresie kombinują jak mogą - krav naga, combat 56, bas 3... Z różnym skutkiem. W jednostkach zmechanizowanych chyba zapomniano że coś takiego istnieje...
Semper fi
That is no ordinary star. That is the Tear of a Warrior.One who has finished his battle on this planet...a pitiful soul that could not believe in the Great Spirit...