W sobotę, 16 stycznia 2010 roku odbyło się seminarium szkoleniowo-treningowe z udziałem wielkich gwiazd sportów walki: Krzysztofa Diablo Włodarczyka oraz Mariusza Cieślińskiego, reprezentujących silny skład naszego TREC TEAM-u. Organizatorem całej inicjatywy był Klub „Marus Active" ze Zduńskiej Woli przy, którym działa Szkoła Sportów Walki. Nasza firma objęła patronat nad tą imprezą.
Każdy, kto choć trochę „liznął" sportów walki wie, że ten kawałek chleba trzeba po prostu posmakować. I właśnie taką możliwość mieli wszyscy aktywni uczestnicy seminarium, którzy pod okiem najlepszych trenerów: Krzysztofa i Mariusza, zgłębiali tajniki walki na macie. Po wyczerpującym kilkugodzinnym treningu do zawodników ustawiły się kolejki kibiców po autograf, pamiątkowe zdjęcia oraz plakat z autografem.
Oczywiście na seminarium obecny był również prawdziwy duch sportowej rywalizacji. Stoczony został turniej MMA z prawdziwymi walkami, które wywołały ogromne emocje zgromadzonej widowni. Tam gdzie sportowa rywalizacja, tam nie może zabraknąć nagród. Dla najlepszych zawodników nasza firma ufundowała zestawy suplementów. Każdy uczestniczący w seminarium otrzymał także firmowy bidon, zaś członkowie Szkoły Sportów Walki bidon oraz koszulkę.
Po frekwencji i opiniach uczestników przekonaliśmy się, że takie praktyczne zajęcia, z udziałem idoli sportowych, to najlepszy sposób zachęcania ludzi do podejmowani aktywności fizycznej oraz promowania zdrowego stylu życia.
Dziękujemy wszystkim, szczególnie właścicielom Klubu „Marus Active" za wspaniałą atmosferę na Seminarium. Mariuszowi i Krzysztofowi za ogromne zaangażowanie i wspaniałą oprawę tej wyjątkowej imprezy.
TREC TEAM
Więcej zdjęć tutaj:
http://trec.com.pl/aktualnosci/seminarium3.html
HST PUSH & PULL - mój autorski "system" treningowy:http://www.sfd.pl/-t589381.html
Dieta LOW-CARB, art dla początkujących: http://www.sfd.pl/-t655403.html
Redukcja od A do Z - wszystko o redukcji:http://www.sfd.pl/-t654560.html
Tabata - co to jest i za co ją lubię?: http://www.sfd.pl/-t963145.html
Takie wielkie, takie niewinne. A same niosą na grzbiecie skrzydlatą kostuchę. Polską śmierć.