75-60 odchudzanie

Wiem że takich tematów była masa ale mój przypadek jest troche inny.

Mam 15 lat. Waże 75kg. Mam 176cm wzrostu.
Moje sporty na dzień : f-w 30min, czynności codzienne i dochodzenie do szkoły.
Niestety mam piersi i fałdy których chce sie pozbyć...
Jestem zupełnie nie wysportowany. Do lipca chciałbym ważyć 60kg.
A z doświadczenia wiem że w lipcu bez diety będę ważył tak z 80kg, bo mam skłonności do tycia.
Mogłibyście dać mi jakieś rady i inne takie żebym mógł zdrowo schudnąć?
Niestety żadne diety nie wchodzą w grę bo rodzice uważają że nie jestem wogóle gruby(a wręcz przeciwnie)...
Będę też pisał o moich postępach i innych jak chcecie bo to ponoc pomaga.

Nic nietypowego W ogole zapisz sie na silownie 60kg przy twoim wzroście u mężczyzny to niedowaga.
Dieta to styl jedzenia co rodzicie maja do tego ty jesz co chcesz i ile chcesz przeciez cie nie przymocuja do lozka i zaczna wpychac jedzenie
Poczytaj linki podwieszone

to ja to tak dokładniej opisze(wiem że się troche powtórze)
Bardzo lubie jeść i sprawa mi to ogromna przyjemność.
Jestem w stanie zjeść 12 3bitow pod rząd co już się zdarzało.
Jem chyba dla zabicia czasu albo poprawienia sobie humoru.
W domu jest szfka ze słodyczami ktora ciągle mnie kusi.
Jadlem dużo od zawsze(raz w wieku około 10 lat zjadłem 7 talerzy grzybowej) przez co mam znacznie rozciągniety żołądek a to sprawia że bardzo często jestem głodny.
Dużo zjadam na śniadanie, obiad i kolacje które są zreguły kaloryczne.
To nie tak że ja nie chce ich jeść bo bardo chce i one mi smakują.
W dodatku mam duże tendencje do tycia.
Najłatwiej tyją mi uda i brzuch potem piersi i twarz.
Nie wygląda to najlepiej bo niestety mój tłuszczyk jest rozstrzęsiony(wiem że to glupio brzmi) a w połączenu z z fałdami i ostajacymi piersiami (faldy i piersi wiszą jak siadam) efekt nie jest zbyt apetyczny.
Nie ma szans na dietę(czyli trzeba przewidzieć ilość kalorii dla 1,5 osoby ;( )
Jestem słaby i zupełnie nie wysportowany.( mam dwa z f-w)
Chudne bardo ciężko.

Co teraz powiecie?
Jakie ćwiczenia?

Nikt nic nie powie? :[

Masz dostęp do siłowni ? Jak nie, jakiś to jakiś drążek, hantle ? Ja osobiście polecam bieganie, waga nie wskazuje na otyłość(więc kolana będą miały normalne obciążenie W twoim przypadku polecam trening aerobowy 2-3 razy w tygodniu. Przez np. 3 tygodnie (przygotujesz organizm do wysiłku, który jest nazwany treningiem HITT) Tzw. trening interwałowy. https://www.sfd.pl/HIIT_Optymalny_trening_do_zrzucenia_tłuszczu_-t182183.html

Przeczytaj, zastosuj. Skoro dieta odpada to przynajmniej ogranicz praktycznie do minimum smieciowe żarcie ! Wcześniej opisane 3-bity czy inne słodycze, Kebaby, McDonaldy. Zdrowe jedzonko jedz często(do syta) i regularnie, chwyć czasem jakiegoś owocka czy warzywo. Pamiętaj na początku nie jest łatwo, ale gdy zaczniesz zauważać efekty sam zobaczysz jaka to satysfakcja. Na brzuch polecam a6w(aerobiczna szóstka weidera) [https://www.sfd.pl/temat144665/] ! Pamiętaj bardzo dużo zależy od twojej psychiki i nastawienia. A szafkę z słodyczami zamknij, albo wywal z niej wszystko. ;] Pozdrawiam, powiedz jak leci. !


p/s odpowiedz na pytania zadane na samym początku posta, są dość ważne ;]

Zmieniony przez - przekajtek w dniu 2010-03-20 01:21:36

Masz dostęp do siłowni ? - nie
Jak nie, jakiś to jakiś drążek, hantle ? - nie

To tyraj bieganie i hita. ! Drążek jak co kosztuje ok 25 zł. ! Możesz zainwestować. Wpisz trening armstronga w google. ! Pamiętaj zmień nawyki żywieniowe. Zaletą Hita jest to, że zajmuje ona mało czasu, więc jesli chodzi o czas wymówki nie znajdziesz. !! Daj z siebie wyszstko, jeśli chcesz by laski na plazy zwracały na Ciebie uwage, mówie oczywiście kolokwialnie, chociaz i to jest czasem ważne, a zwłaszcza przyjemne. ! ! Kup sobie zegarek do pomiaru tętna i sprawdzaj jak biegasz, bo ten pomiar też jest ważny. TYRAJ> ! i mów jak idzie, mam nadzieje, że pomogłem ;] !

Pomogłeś.

Ja i biegać? A jazda na roweże 20 km na dzień?

Też sobie tak mówiłem, ja i biegać ? :P Zaczynasz od 3 minut, potem jest coraz łatwiej... dochodzisz do 10-15-20-30 i tak z górki ;] ! Grunt to to co masz w głowie. Musisz się dobrze nastawić i liczyć się z ciężką pracą. Jak chcesz możesz zacząć pierw jezdzić na rowerku, ale bez biegania się raczej nie obędzie. ! Słuchaj fajnymi przykładami treningu interwałoego są np. Piłka nożna, czy siatkówka, masz tam zrywy i odpoczynki. Zbieraj kumpli i pykajcie ;] ! Staraj się. ! Dasz rade ;] !