Szacuny
6
Napisanych postów
601
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
7504
Witam Wszystkich
Panowie nie pisałem na tym forum chyba od 2002 roku, w międzyczasie trochę wyrosłem z chodzenia na siłownię, a teraz okazuje się, że dla zdrowia trzeba wrócić do tematu :)
Przeglądam to forum i przyznam że jak mam czytać posty zaczynające się czasem nawet w 2003 roku, to już wiem, że jest tego za dużo i nie na tym rzecz polega żebym się zniechęcił kilogramami elektronicznej makulatury.
Szkoda że Biniu zaginął gdzieś po drodze, pamiętam chłopa, porady miał pierwsza klasa :)
Pamiętam czasy gdy stosowałem trening dzielony na dwa dni i wszystkie partie trenowałem 3 razy w tygodniu co drugi dzień, wolne miałem tylko w niedziele :)
Byłem młodszy miałem na to czas i energię, a efekty były bardzo zadowalające. Wiadomo jak są efekty nikt nie myśli o tym czy coś robi źle :)
W chwili obecnej chciałbym powoli wrócić, poprawić kondycje która za biurkiem opadła z sił :) i chciałbym to zrobić mądrze, dla lepszego samopoczucia i zdrowia.
Nie chcę zmieniać się w automat do analizy wszystkiego co jem i przeliczania według tabel, podobnie z treningiem nie więcej niż 3 razy w tygodniu.
Proponuję w ramach tego tematu, starego zyio do stanu w miarę aktualnej wiedzy i lepszej formy :)
Szacuny
6
Napisanych postów
601
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
7504
Zacznę od tego czym dysponuję:
W piwnicy stoi jeszcze moja stara siłownia, muszę odkurzyć ławeczkę płaską, ławeczkę skośną 30stopni, bramę i modlitewnik. Wyciąg też będzie gdy go gdzieś pospawam, obecnie może go zastąpić brama przy mniejszych ciężarach. Do tego mam gryfy proste długi i krótki oraz gryf łamany + sztangielki - ciężar dowolnie regulowany. Do tego skórzany pas kulturystyczny. Jak na amatorkę wydaje mi się że w zupełności wystarczy taki sprzęcik :)
Szacuny
6
Napisanych postów
601
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
7504
Chce i muszę, tylko większość tematów tutaj zaczyna się ładnych parę lat temu, nie wiem które są aktualne i godne uwagi i od czego zacząć. Na pewno chciałbym skupić się na treningach, a po miesiącu jak organizm przywyknie do nich pomyślę o diecie.
liczenie tu mozna ominac, ale moze warto sparwdzic produkty, kotre przydalby sie uwzglednic w diecie
wiadomo ,ze po takiej przrewie aorganizm zareaguje na kazdy trening. Pamietac nalezy jednak aby wkraczac w treningi stopniowo, wyznaczyc sobie cel dlugotermionowy. Nawet jak zaczniesz od smiesznych ciezarow, miesnie na to zareaguja.
tutaj nikt raczej kalorii nie liczy. Moim zdaniem:
1. wywalic w 80% junk food
2. zastapic to zdrowym jedzeniem
3.obrac cel
4. wybrac trening
5. i zaczynamy
czyli tak jak to bylo 50 lat tak samo jest tutaj teraz
Zmieniony przez - kris4real w dniu 2010-03-21 21:43:44
Szacuny
6
Napisanych postów
601
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
7504
Przeglądałem Twojego bloga - fajna sprawa. Znalazłem w szufladzie na siłowni stare zapiski i przyznam że masz sporą różnicę pomiędzy maxem na plaskiej a cieżarem w serii. Jak robiłem mój rekord 130 na płaskiej (dawno temu) to w serii ze sztangą było 105 a z hantlem 42. U Ciebie to wygląda o wiele lepiej ale może dlatego ze u mnie serie były na 100% :)
Ogólnie to Twój blog mi się przysłuży bo jestem tylko nieco wyższy i lżejszy :) Lżejszy za sprawą problemów z żołądkiem, siłka powinna korzystnie wpłynąć na obniżenie poziomu stresu a w rezultacie żołądek odetchnie...
a jezeli chodzi o ciezar to musi on wzrastac co 1/2 treningi w programach FBW. Moim zdaniem powinienes zaczac od niskich ciezarow i dojsc do upadku jak najpozniej (okolo 3 miesiace)Po tak dlugiej przerwie miesnie zareaguja i na male ciezary i na mala ilosc serii.
a sen 8 godz to <ok> ja robie tez nieraz w dzien 15-20 min drzemki, dla mnie to dziala bardzo regenerujaco.
Zmieniony przez - kris4real w dniu 2010-03-22 20:18:59