rok temu w styczniu zerwaem sobie wiezado na treningu kicka. dochodziem do siebie przez 6 tyg. po 6 m-cach wroclem natrening ale juz nie takie intensywne. nogi trzymalem w miare rozciagniete troche biegalem i jezdzilem na rowerze, plywalnia i takie tam. 3 m-ce przed operacja zaprzestalem reningow. operacje miaem dopiero 22 marca 2010. obecnie jestem w domu od 3 dni i zadziwiajaco szybko doszedem do siebie. a mianowicie poruszam sie juz bez kul bez problemu nie obciazam nogi w 100% ale w domu ich nie stosuje. opuchlizna zeszla prawie w 90 %, nie odczuwam prawie w ogole bólu. prawie tzn. przy prostowaniu nogi siedzac na krzesle czasami mnie miesnie uda boli. mam pelen wyprost a noge moge zgiac praktycznie o ponad 90 st. czy powinienem sie tym martwic?? pytam bo wszedzie pisza o w miare dlugiej fizykoterapi i problemach w pierwszych tyg. co prawda mialem ogromny prblem z jakimikolwiek ruchami w dzien po operwacji i jeszcze nast ranka a wszysko zniklo w chwile i od tego momentu wszysko przychodzi mi latwiej. napiszcie co myslicie. moze mimo to niepowinienem odstawiac kul w ogole?
...
Napisał(a)
Witam. jestem nowy na forum. mam pytanie odnosnie rekonstrucji ACL.
rok temu w styczniu zerwaem sobie wiezado na treningu kicka. dochodziem do siebie przez 6 tyg. po 6 m-cach wroclem natrening ale juz nie takie intensywne. nogi trzymalem w miare rozciagniete troche biegalem i jezdzilem na rowerze, plywalnia i takie tam. 3 m-ce przed operacja zaprzestalem reningow. operacje miaem dopiero 22 marca 2010. obecnie jestem w domu od 3 dni i zadziwiajaco szybko doszedem do siebie. a mianowicie poruszam sie juz bez kul bez problemu nie obciazam nogi w 100% ale w domu ich nie stosuje. opuchlizna zeszla prawie w 90 %, nie odczuwam prawie w ogole bólu. prawie tzn. przy prostowaniu nogi siedzac na krzesle czasami mnie miesnie uda boli. mam pelen wyprost a noge moge zgiac praktycznie o ponad 90 st. czy powinienem sie tym martwic?? pytam bo wszedzie pisza o w miare dlugiej fizykoterapi i problemach w pierwszych tyg. co prawda mialem ogromny prblem z jakimikolwiek ruchami w dzien po operwacji i jeszcze nast ranka a wszysko zniklo w chwile i od tego momentu wszysko przychodzi mi latwiej. napiszcie co myslicie. moze mimo to niepowinienem odstawiac kul w ogole?
rok temu w styczniu zerwaem sobie wiezado na treningu kicka. dochodziem do siebie przez 6 tyg. po 6 m-cach wroclem natrening ale juz nie takie intensywne. nogi trzymalem w miare rozciagniete troche biegalem i jezdzilem na rowerze, plywalnia i takie tam. 3 m-ce przed operacja zaprzestalem reningow. operacje miaem dopiero 22 marca 2010. obecnie jestem w domu od 3 dni i zadziwiajaco szybko doszedem do siebie. a mianowicie poruszam sie juz bez kul bez problemu nie obciazam nogi w 100% ale w domu ich nie stosuje. opuchlizna zeszla prawie w 90 %, nie odczuwam prawie w ogole bólu. prawie tzn. przy prostowaniu nogi siedzac na krzesle czasami mnie miesnie uda boli. mam pelen wyprost a noge moge zgiac praktycznie o ponad 90 st. czy powinienem sie tym martwic?? pytam bo wszedzie pisza o w miare dlugiej fizykoterapi i problemach w pierwszych tyg. co prawda mialem ogromny prblem z jakimikolwiek ruchami w dzien po operwacji i jeszcze nast ranka a wszysko zniklo w chwile i od tego momentu wszysko przychodzi mi latwiej. napiszcie co myslicie. moze mimo to niepowinienem odstawiac kul w ogole?
Witaj, przygotowaliśmy kilka tematów które mogą Cię zainteresować:
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdź...
Napisał(a)
Zazdroszczę ci. Też bym tak chciał. Ja zdycham 5 m-cy. Wstaję rano i to samo co dnia poprzedniego. Jeśli nie przeginasz z ćwiczeniami to myślę że wszystko jest w najlepszym porządku. Do pierwszego bólu jest najbezpieczniejszym rozwiązaniem. A gdzie, jaką metodą byłeś operowany i skąd przeszczep?
...
Napisał(a)
Ponad 90 st. 3 dzien zdecydowanie za duzo...
Nie powinienes odstawiac kul.
Nie powinienes odstawiac kul.
Memento mori..
...
Napisał(a)
operacja by robiona w irlandi. szczep pobierany byl z przedniego wiezadla. nie wiem co to za metoda, nie bardzo sie tym interesowalem. dlaczego zdecydowanie za duzo? ja tego nie wytrenowalem samo przyszlo bez bolu. bede chodzil jeszcze z kulami. czy ktos jeszcze moglby sie wypowidziec co o tym mysli.
...
Napisał(a)
to chyba 1 przypadek w historii ze po 3 dniach nie ma bolu itd. moze powinienes napisac ksiazke?????? ja jestem po 6 tygodniach od zabiegu, rekonstrukcja ACL, artroskopia, przeszczep z wiezadla wlasciwego rzepki, zabieg trwal 3h, operowalo mnie 3 specjalistow. Po 5 dniach od zabiegu rozpoczelam rehabilitacje. najwazniejsze to uzyskac jak najwieksze zgiecie w jak najktotszym czasie od zabiegu ( im pozniej tym gorzej gdyz moze dojsc do zrostow) kazdy jest indywidualnym przypadkiem wiec nie warto sie trzymac szablonu. kiedy na szynie uzyska sie 100stopni zgiecia przepisuja pacjenta na sale i tam wyrabia sie za pomoca specjalnie dobranych cwiczen( oczywiscie u kazdego cwiczenia przebiegaja inaczej)reszte zgiecia w kolanie oraz sile w miesniach. raczej nie wierze w cuda iz po tygodniu od zabiegu pacjenta chodzi bez kul, lub ortezy..... po 6 tygodniach rehabilitacji (6dni w tygodniu) osiagnelam 120stopni zgiecia. wiem ze przede mna jeszcze wiele pracy, ale wierze iz dojde do pelnego zgiecia i pelnej sprawnosci fizycznej tylko dzieki wlasne determinacji i mobilizacji :)
pozdrawiam
pozdrawiam
...
Napisał(a)
No to faktycznie - mały fenomen z Ciebie. Może powinieneś skonsultować się ze swoim fizjoterapeutom jak to jest możliwe? Jeśli On nie zauważy nic dziwnego (oprócz tak szybkiego powrotu do pewnej sprawności) to chyba nie ma się czym martwić..
Trener PoTreningu.pl
AdrianIwanowski.eu
...
Napisał(a)
witam. troche stary post. jestem wlasnie 8 tyg. po zabiegu. u sama operacja trwala 45 min. zajmowal sie tym lekarz ktory specjalizuje sie tylko w kolanach. taki tu system. chyba jestem fenomen :) mi fizyko terapeuta powiedzial ze po rekonstrukcji ACL najwazniejszy jest wlasnie wyprost bo to wlasnie wiezadlo jest przeszczepiane. potem moze sie troche sztywne zrobic. na poczatku mialem same cwiczenia rozciaganjace wlasnie do wyprostu i odbudowa miesni uda. teraz bez problemu robie przysiady na jednej nodze (element fizio) idzie niezle. czasami bolalo przy nowych cwiczeniach. do sportu na razie nie wolno mi wrocic. samo wiezadlo w sobie regeneruje sie po ok 6 m-cach. chodzi tu glownie o unerwienie nowego wiezadla dzieki ktoremu kolano nie ucieknie na bok ponownie. ksiazek nie bede piasal! duzo na ten temat czytalem i rozmawialem z lekarzami. pozdrawiam.
...
Napisał(a)
no to tylko życzę powodzenia w dalszym powrocie do zdrowia!
Trener PoTreningu.pl
AdrianIwanowski.eu
Polecane artykuły