nastic
Witam.
Napisałam takiego małego Arta z myślą o wszystkich dziewczynach, które chcą zacząć ćwiczyć jakąś sztukę walki, ale się wahają. Wyszczególniłam wszystkie za i przeciw, także mam nadzieję, że pomoże to w podjęciu decyzji.
+ (PLUSY)
1.Poprawa kondycji. I to znaczna. Idąc na trening, nabiegasz się, napocisz, pokopiesz, poskaczesz ;). Przecież nic tak dobrze nie działa na sylwetkę jak sport! W dodatku dobrze się porozciągasz Nie tylko wpłynie to pozytywnie na figurę, ale przede wszystkim na samopoczucie. Poczujesz się pełna energii. A jaka jest satysfakcja jak już się nie ma na nic siły po treningu.
2.„Wyżycie się" i relaks. Dla wielu ludzi ćwiczących sw trening to miejsce, którym można zapomnieć o problemach dnia codziennego, kłopotach, a skupić się na tym, co sprawia przyjemność. W dodatku można wyładować złość uderzając w poduchy, packi (przeciwnika
). Czasem takie rozładowanie złości, napięcia, agresji jest bardzo potrzebne. Po wyjściu z treningu człowiek czuje się jak nowonarodzony. Porządny wysiłek tez może wpłynąć na poprawę snu.
3.Oborna w sytuacji zagrożenia. Zawsze lepiej jest coś trenować. Zwiększa to znikome szanse na obronę. Taka standardowa dziewczyna, to nawet nie wie jak porządnie kopnąć napastnika. (wiadomo, w jaką część ciała, a potem uciekać). Poprawa ogólnej kondycji pozwoli Ci szybciej biegać i zarazem uciekać. Sztuki walki nauczą Cię też pokory. Zobaczysz, co tak naprawdę możesz zrobić napastnikowi ważąc, czasem niecałe, 50 kg.
4. Hobby. Inne, odmienne, nietuzinkowe. Każdy ma jakieś zainteresowania. Jeżeli jest powiązane ze sportem to tym lepiej. W dodatku na sw chodzą naprawdę ciekawi ludzie. Może odnajdziesz w tym swoja pasję.
5.Rywalizajca. Możliwość wyjazdów na zawody. Kto z nas nie lubi rywalizować? Możesz konfrontować swoje umiejętności z innymi. Jeżdżąc na zawody zdobywasz doświadczenie. Zaczynasz dostrzegać błędy, wiesz nad czym musisz jeszcze popracować. Rozwijasz się cały czas. Zdobywasz medale. Ale głównie chodzi o satysfakcję, że wszystkie Twoje wysiłki przynoszą rezultaty.
6. Kształtowanie charakteru. Poprzez sam trening, który wymaga wytrwałości, sumienności. Rozwijasz się fizycznie jak i mentalnie. Trening wymaga zaangażowania, niezłomnego ducha()Nabierzesz więcej pewności siebie.
- (MINUSY)
1. Wygląd: Przede wszystkim siniaki. I to nie takie zwykłe, małe. Możesz mieć śliwę, poobijane piszczele, nawet kostki u rąk mogą mieć po pewnym czasie inny kształt, od pompek na pięściach. Trzeba być przygotowaną na to, że jak masz limo pod okiem, to ludzie patrzą się na Ciebie z politowaniem, jakby ktoś się nad Tobą w domu znęcał. Paznokcie - możesz się z nimi pożegnać. Po pierwsze dlatego, że długie paznokcie są niebezpieczne. Po drugie trener z reguły nie będzie tego pochwalał. Po trzecie nawet krótkie paznokcie pomalowane zwykłym bezbarwnym lakierem,po treningu są już niepomalowane.
2. Kontuzje. Odpornośc na ból. Nieuniknione,jak w każdej dyscyplinie sportowej. Zaczynając od zwykłych zakwasów, przez obicia, złamany nos, po poważniejsze np. urazy stawu kolanowego . Trzeba być na to przygotowanym, że nie raz dostaniesz w twarz i to mocno. Nie każdy ma duszę fightera i też nie każdy się do tego sportu nadaje. Zakwasy będą trzymać mocno i to w miejscach o jakich byś nigdy nie pomyślała (np. między żebrami).
Słabsze dni. To tylko nasz problem. Faceci nigdy nie będą wiedzieli jak to jest idąc na trening z bolącym brzuchem, mimo, że się łyknęło tego dnia Apap, Ibuprom, czy jeszcze coś innego. Wiadomo, że nie boli tylko brzuch, jest ogólne osłabienie. A pomyśl, że tego dnia będzie jakiś trening wytrzymałościowy. Nie mówiąc już o ogólnym dyskomforcie. Oczywiście można sobie odpuścić, ale czy warto sobie odpuszczać?
3.Reakcja otoczenia.Może być różna. Niektórzy będą sobie robili żarciki, inni będą zdania, że to nie sport dla dziewczyn, jak możesz taka poobijana chodzić itd. Na treningach jest większość facetów i też się musisz liczyć z tym, że czasem usłyszysz jakiś śmieszny lub mniej śmieszny żarcik (np. ja kiedyś usłyszałam żebym się bardziej wypięła). Ciężko ci będzie znaleźć kogoś do pary, bo faceci z reguły nie chcą ćwiczyć z dziewczyną I wcale im się nie dziwię. Bo Ty też nie chciałabyś ćwiczyć po pierwsze z kimś początkującym, po drugie z kimś kto jest słabszy od Ciebie. Dochodzi do tego fakt, że facetowi ciężko jest się przemóc i uderzyć dziewczynę, o czym będzie jeszcze mowa.
4.Siła. Trzeba liczyć się z tym, że w końcu uświadomisz sobie jak krucha jest z Ciebie istotka, że czasami po prostu np. nie dasz rady przewalić faceta, gdzie on to zrobi z łatwością. Zobaczysz, że masa ma jednak znaczenie. Faceci będą się bali Ciebie uderzyć, żeby nie zrobić Ci krzywdy. No i słusznie. Tylko, ze większość przesadza też w drugą stronę i w ogóle Cię nie dotykają. Takie sytuacje są niezwykle frustrujące.
W ogóle będziesz musiała włożyć więcej wysiłku w trening, bo SW z natury przychodzą facetom łatwiej.
Dobre rady na przyszłość:
- nie idź na sztuki walki tylko i wyłącznie dla samobrony;
- nie wierz sloganom reklamowym, które nauczą Cię obrony przed przeciwnikiem;
- nie idź na trening z pazurami, biżuterię zdjemij przed treningiem;
- nie poddawaj się! Każdy kiedyś zaczynał i każdy musiał się uczyc podstaw, nie zniechęcaj się jeżeli coś Ci nie wychodzi. Z czasem (krótszym lub dłuższym) się wszystkiego nauczysz.
Jaka sztuka walki jest najodpowiedniejsza dla dziewczyny?
Każda, która Ci się spodoba. Wybór jest naprawdę duży. Od „najlżejszych": takich jak aikido, tai chi, capoeira, kendo. Po style bardziej kontaktowe, takie jak: boks, kickboxing, muay thai, czy nawet mma. Także te wyśrodkowane: różnego rodzaju karate, taekwondo, Możesz się także zdecydować na style „chwytane", takie jak: bjj, zapasy, judo. Zawsze warto przejść się na kilka różnych treningów. Jednak nie obserwować z ławeczki, tylko brać czynny udział w treningu. Warto też przejść się po kilku zdecydowanie różnych sw. Wtedy będzie się miało pojęcie co najbardziej odpowiada. Może spodoba Ci się jedna sw, a inna jeszcze bardziej.
Przydatne linki:
https://www.sfd.pl/Kobiety_a_SW__szczerze,_co_sądzicie_-t427336.html - Kobiety a SW by shoo
https://www.sfd.pl/[ART]_Kobiety_a_muay_thai-t445818.html - Kobiety, a Muay Thai by Lady M
https://www.sfd.pl/JAKI_STYL_WALKI_WYBRAĆ__przeczytaj_zanim_zadasz_pytanie-t344090.html - Jaki styl walki wybrać by Kopt
Źródło: linki żywcem skopiowane z najważniejszy tematów w uderzanych.
P.S.
Jeżeli uznacie, ze moje wypociny są niepotrzebne to proszę dyskretnie usunąć, a nie rzucać lwom na pożarcie ich i mnie.
Zmieniony przez - nastic w dniu 2010-04-19 22:30:57
Napisałam takiego małego Arta z myślą o wszystkich dziewczynach, które chcą zacząć ćwiczyć jakąś sztukę walki, ale się wahają. Wyszczególniłam wszystkie za i przeciw, także mam nadzieję, że pomoże to w podjęciu decyzji.
+ (PLUSY)
1.Poprawa kondycji. I to znaczna. Idąc na trening, nabiegasz się, napocisz, pokopiesz, poskaczesz ;). Przecież nic tak dobrze nie działa na sylwetkę jak sport! W dodatku dobrze się porozciągasz Nie tylko wpłynie to pozytywnie na figurę, ale przede wszystkim na samopoczucie. Poczujesz się pełna energii. A jaka jest satysfakcja jak już się nie ma na nic siły po treningu.
2.„Wyżycie się" i relaks. Dla wielu ludzi ćwiczących sw trening to miejsce, którym można zapomnieć o problemach dnia codziennego, kłopotach, a skupić się na tym, co sprawia przyjemność. W dodatku można wyładować złość uderzając w poduchy, packi (przeciwnika
). Czasem takie rozładowanie złości, napięcia, agresji jest bardzo potrzebne. Po wyjściu z treningu człowiek czuje się jak nowonarodzony. Porządny wysiłek tez może wpłynąć na poprawę snu.
3.Oborna w sytuacji zagrożenia. Zawsze lepiej jest coś trenować. Zwiększa to znikome szanse na obronę. Taka standardowa dziewczyna, to nawet nie wie jak porządnie kopnąć napastnika. (wiadomo, w jaką część ciała, a potem uciekać). Poprawa ogólnej kondycji pozwoli Ci szybciej biegać i zarazem uciekać. Sztuki walki nauczą Cię też pokory. Zobaczysz, co tak naprawdę możesz zrobić napastnikowi ważąc, czasem niecałe, 50 kg.
4. Hobby. Inne, odmienne, nietuzinkowe. Każdy ma jakieś zainteresowania. Jeżeli jest powiązane ze sportem to tym lepiej. W dodatku na sw chodzą naprawdę ciekawi ludzie. Może odnajdziesz w tym swoja pasję.
5.Rywalizajca. Możliwość wyjazdów na zawody. Kto z nas nie lubi rywalizować? Możesz konfrontować swoje umiejętności z innymi. Jeżdżąc na zawody zdobywasz doświadczenie. Zaczynasz dostrzegać błędy, wiesz nad czym musisz jeszcze popracować. Rozwijasz się cały czas. Zdobywasz medale. Ale głównie chodzi o satysfakcję, że wszystkie Twoje wysiłki przynoszą rezultaty.
6. Kształtowanie charakteru. Poprzez sam trening, który wymaga wytrwałości, sumienności. Rozwijasz się fizycznie jak i mentalnie. Trening wymaga zaangażowania, niezłomnego ducha(
)Nabierzesz więcej pewności siebie.
- (MINUSY)
1. Wygląd: Przede wszystkim siniaki. I to nie takie zwykłe, małe. Możesz mieć śliwę, poobijane piszczele, nawet kostki u rąk mogą mieć po pewnym czasie inny kształt, od pompek na pięściach. Trzeba być przygotowaną na to, że jak masz limo pod okiem, to ludzie patrzą się na Ciebie z politowaniem, jakby ktoś się nad Tobą w domu znęcał. Paznokcie - możesz się z nimi pożegnać. Po pierwsze dlatego, że długie paznokcie są niebezpieczne. Po drugie trener z reguły nie będzie tego pochwalał. Po trzecie nawet krótkie paznokcie pomalowane zwykłym bezbarwnym lakierem,po treningu są już niepomalowane.
2. Kontuzje. Odpornośc na ból. Nieuniknione,jak w każdej dyscyplinie sportowej. Zaczynając od zwykłych zakwasów, przez obicia, złamany nos, po poważniejsze np. urazy stawu kolanowego . Trzeba być na to przygotowanym, że nie raz dostaniesz w twarz i to mocno. Nie każdy ma duszę fightera i też nie każdy się do tego sportu nadaje. Zakwasy będą trzymać mocno i to w miejscach o jakich byś nigdy nie pomyślała (np. między żebrami).
Słabsze dni. To tylko nasz problem. Faceci nigdy nie będą wiedzieli jak to jest idąc na trening z bolącym brzuchem, mimo, że się łyknęło tego dnia Apap, Ibuprom, czy jeszcze coś innego. Wiadomo, że nie boli tylko brzuch, jest ogólne osłabienie. A pomyśl, że tego dnia będzie jakiś trening wytrzymałościowy. Nie mówiąc już o ogólnym dyskomforcie. Oczywiście można sobie odpuścić, ale czy warto sobie odpuszczać?
3.Reakcja otoczenia.Może być różna. Niektórzy będą sobie robili żarciki, inni będą zdania, że to nie sport dla dziewczyn, jak możesz taka poobijana chodzić itd. Na treningach jest większość facetów i też się musisz liczyć z tym, że czasem usłyszysz jakiś śmieszny lub mniej śmieszny żarcik (np. ja kiedyś usłyszałam żebym się bardziej wypięła). Ciężko ci będzie znaleźć kogoś do pary, bo faceci z reguły nie chcą ćwiczyć z dziewczyną I wcale im się nie dziwię. Bo Ty też nie chciałabyś ćwiczyć po pierwsze z kimś początkującym, po drugie z kimś kto jest słabszy od Ciebie. Dochodzi do tego fakt, że facetowi ciężko jest się przemóc i uderzyć dziewczynę, o czym będzie jeszcze mowa.
4.Siła. Trzeba liczyć się z tym, że w końcu uświadomisz sobie jak krucha jest z Ciebie istotka, że czasami po prostu np. nie dasz rady przewalić faceta, gdzie on to zrobi z łatwością. Zobaczysz, że masa ma jednak znaczenie. Faceci będą się bali Ciebie uderzyć, żeby nie zrobić Ci krzywdy. No i słusznie. Tylko, ze większość przesadza też w drugą stronę i w ogóle Cię nie dotykają. Takie sytuacje są niezwykle frustrujące.
W ogóle będziesz musiała włożyć więcej wysiłku w trening, bo SW z natury przychodzą facetom łatwiej.
Dobre rady na przyszłość:
- nie idź na sztuki walki tylko i wyłącznie dla samobrony;
- nie wierz sloganom reklamowym, które nauczą Cię obrony przed przeciwnikiem;
- nie idź na trening z pazurami, biżuterię zdjemij przed treningiem;
- nie poddawaj się! Każdy kiedyś zaczynał i każdy musiał się uczyc podstaw, nie zniechęcaj się jeżeli coś Ci nie wychodzi. Z czasem (krótszym lub dłuższym) się wszystkiego nauczysz.
Jaka sztuka walki jest najodpowiedniejsza dla dziewczyny?
Każda, która Ci się spodoba. Wybór jest naprawdę duży. Od „najlżejszych": takich jak aikido, tai chi, capoeira, kendo. Po style bardziej kontaktowe, takie jak: boks, kickboxing, muay thai, czy nawet mma. Także te wyśrodkowane: różnego rodzaju karate, taekwondo, Możesz się także zdecydować na style „chwytane", takie jak: bjj, zapasy, judo. Zawsze warto przejść się na kilka różnych treningów. Jednak nie obserwować z ławeczki, tylko brać czynny udział w treningu. Warto też przejść się po kilku zdecydowanie różnych sw. Wtedy będzie się miało pojęcie co najbardziej odpowiada. Może spodoba Ci się jedna sw, a inna jeszcze bardziej.
Przydatne linki:
https://www.sfd.pl/Kobiety_a_SW__szczerze,_co_sądzicie_-t427336.html - Kobiety a SW by shoo
https://www.sfd.pl/[ART]_Kobiety_a_muay_thai-t445818.html - Kobiety, a Muay Thai by Lady M
https://www.sfd.pl/JAKI_STYL_WALKI_WYBRAĆ__przeczytaj_zanim_zadasz_pytanie-t344090.html - Jaki styl walki wybrać by Kopt
Źródło: linki żywcem skopiowane z najważniejszy tematów w uderzanych.
P.S.
Jeżeli uznacie, ze moje wypociny są niepotrzebne to proszę dyskretnie usunąć, a nie rzucać lwom na pożarcie ich i mnie.
Zmieniony przez - nastic w dniu 2010-04-19 22:30:57
Ludzie nie karmcie trolli, szczególnie tych dużych. Bo to nienażarte z natury stworzenia.
Krzysztof Piekarz
nocnyMichu
OloKK
BAMF
tygrum
