Szacuny
510
Napisanych postów
8840
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
54407
Ravenlord - zgadzam sie z toba, pod koniec drugiej rundy z Hoostem raz jeden mial przewage ( miazdzaca ), a raz drugi, sedzia mogl przerwac walke w kazdej chwili, przyznajac zwyciestwo jednemu, albo drugiemu, gdyby byla trzecia runda Sapp mialby problemy z chodzeniem. Nie mowiac juz o tym jakby za chwile mial walczyc z Sefo, albo nie daj Boze z Lebanerem w finale. Jedno jest dla mnie pewne : finalow by nie wygral na pewno!! Powstrzymal go Hoost.
You are not a warrior, You are Beginner!!
Sogów nie odbijam, jak podobała Ci się moja wypowiedź, to wejdź na www.pajacyk.pl !