Siła nadprzyrodzona

snorri1, o czym jest Twój post?

@OloKK, w nawiązaniu do filmu z NG takie przemyślenie. Staram się nie wyśmiewać opinii innych ludzi. Chciałem też przypomnieć, że nasza wiedza o świecie, jako całość, nadal jest niewielka.

A ja widzę, że jest ogromna. Przeważającą większość rzeczy można racjonalnie wytłumaczyć, chyba, że będzie się próbowało badać zjawiska, których nie ma - tutaj na przykładzie filmu - 'fenomenu lewitacji' Banda idiotów podskakuje myśląc, że będą latać a inna banda idiotów podnieca się wynikami badań 'fenomenu lewitacji' przeprowadzanych na ludziach, którzy nie lewitują
Badających idiotami nie nazywam, bo skoro dostają za to pieniądze to nie muszą być

Podobnie nokaut bezdotykowy działa tylko na fanatycznych idiotów, któzy w to wierzą. Naukowca nie znokałtował tłumacząc to ułożeniem jego języka

Wniosek - rzeczy, których nie ma nie da się wyjasnić, bo nie ma co wyjasniać

@OloKK, niektóre sytuacje są rzeczywiście zabawne, ale jako ma to dużo wspólnego z szeroko pojętą wiarą zatem nie nazywam tego tak jak ty.
Co do "bezdotykowego nokautu" to w dojo śmiejemy się, że zaawansowanych poznać po tym, że sensei nie musi wykonywać techniki do końca, bo uke sam się składa. Wynika to ze świadomości "że będzie bolało". Sam "bezdotykowy nokautu" to taka ciekawostka z serii "gość udaje czy to działa".
Wyjaśniać zawsze trzeba nawet jeżeli tylko dojdziemy do wniosku, że nie ma co wyjaśniać.

Ale co ma wiara do tego? Jedni wierzą w jedne bzdury, inni w drugie, nie ma co tu się nad czym rozwodzić. Irracjonalność to irracjonalność.

Co do "bezdotykowego nokautu" to w dojo śmiejemy się, że zaawansowanych poznać po tym, że sensei nie musi wykonywać techniki do końca, bo uke sam się składa. Wynika to ze świadomości "że będzie bolało". Sam "bezdotykowy nokautu" to taka ciekawostka z serii "gość udaje czy to działa".
To coś zupełnie innego. Jak ja się na macie wywrócę to też lecę za uderzeniem nie starając się wyhamowywać, bo tak się po prostu opłaca.
Przewracanie się jak ktoś Cię nawet nie dotknie to zupełnie inna sprawa.

E tam, nie wiecie co mówicie. Ja też umiem wystrzelić czi w kogoś i odrazu leży znokautowany. Trzeba mu potem szybko podać tlen bo sie dusi (po uwolnieniu czi z mojego ciala strasznie smierdzi). Polecam potrenować bo naprawde warto. Taka energia to coś niesamowitego. Pozdro i powodzenia w treningach. (ale żałosna bzdura ten filmik xD)