jestem nowym użytkownikiem tego forum. Chciałbym rozpocząć temat:
Jak skutecznie zrzucić kilogramy mając mało czasu, a do tego zrobić to zdrowo?
Od razu przepraszam was za brak "fachowego" języka, ale dopiero raczkuje w tej tematyce.
Wiem, że to dość ogólnie zarysowałem zakres tematyczny naszej dyskusji, ale chciałbym to odnieść do mojej skromnej osoby, sam szukam rady, wieć może nasze wspólne spostrzeżenia pomogą mi w dalszym dążeniu do walki z nadwagą oraz innym "grubsonom" którzy chcą się wziąć za siebie...
Połowa lutego 2010 roku: urodziny... zdjęcia z imprezy... co widzę? brzuch wyprzedza mnie o dwie długości... przerażony z zaciekawieniem staję na wagę i.... 106 kg.... 106 kg!!! f*uck, gdzie moje 84 kg sie pytam? przy wzroscie 182 cm i wadze 106 kg stalem sie mega grubsonem....
Patrzę w lustro i mówię dość...
Prowadzę intensywny tryb życia, studiuję dziennie, pracuję na pełnym etacie w Kancelarii prawniczej (czytaj, siedzi grubas przed komputerem i narzeka, że nie ma na nic czasu), narzeczona, kupno mieszkania od dewelopera (kto sie użerał z "cudotwórcami" ten wie co mam na myśli...) No i jedna śpiewka, która służy za wytłumaczenie: "nie mam czasu na ćwiczenia..."
Jak widzicie sytuacja zrobiła się nieciekawa...
Postanowiłem więc wziąć się za siebie:
Dieta:
Szukałem różnych rozwiązań, w końcu dałem się namówić (mojej przyszłej teściowej ;]) na dietę proteinową (dukana)... mówie no ok, pierwsze dni były ciężkie, a zapach świeżych bułeczek w piekarni za rogiem przyprawiał mnie o zawrót głowy... Później ją trochę zmodyfikowałem na swoje potrzeby (cholera 5 dni na samym białku spowodowało, że nie mogłem patrzeć na pierś z kurczaka...), koniec końców nie jem pieczywa, makaronów, ryżu... w posiłki wplatam warzywa, jajka, mięso, rybka - pod każdą postacią, twaróg półtłusty, od miesiąca wspomagam się koktajlami z odżywką białkową (która własnie mi się kończy) 2 x dziennie, no i oczywiście wyeliminowałem smażone potrawy i słodycze ( :( ) a alkohol... hmmm no cóż, poszedł do lamusa...
Ćwiczenia: siłownia 3 x w tygodniu poniedziałek, wtorek, środa - czasem jak sie uda, to jeszcze w weekend chociaż raz, ale z tym akurat jest różnie... ponieważ czas jest dla mnie bardzo cenny i po południu ani wieczorem nie mam kiedy wyskoczyć na siłownie, to chodzę na 7:00 przed pracą... na trening mam tylko godzinę, bo o 8:30 musze otworzyć "firmę"... w czwartki o 21:30 chodzę na hale ze znajomymi, żeby pograć w piłke... piątek dzień lenia, no a weekend już wam opisałem...
Staram się codziennie robić brzuchy, obecnie 5 serii po 50 powtórzeń - przymierzam się do 6 Weidera, ale szczerze to z moim brzuchem jeszcze idealnie pasuje tu słowo "przymierzam"...
Dotychczasowy zestaw ćwiczeń na poszczególne dni (w takiej postaci od połowy kwietnia):
poniedziałek:
Martwy ciąg+wyciskanie sztangi na ławce prostej
Unoszenie sztangi do klatki piersiowej+unoszenie ciężaru siedząc nad głowę
przyciąganie ciężaru do klatki piersiowej siedząc+ściąganie ciężaru do karku
Wyciskanie nogami leżąc+przysiady z hantlami
Powyższe ćwiczenia robie w tzw. superseriach po dwa obwody po 12 powtórzeń
Na koniec 15 minut aerobów (albo bieżnia, albo orbitrek)
wtorek:
20 minut orbitrek
pompki szwedzkie+przyciąganie ciężaru do klatki piersiowej
Wyciskanie hantli na ławce skośnej+rozpiętki
Przyciąganie hantelki w opadzie+przenoszenie hantelki z za głowy nad klatkę piersiową opierając się plecami o ławkę poziomą
Środa:
powtórzenie poniedziałku
Teraz mamy połowę maja 2010: waga 92 kg (cholera nie mogę zejsc poniżej tego ;/)
I teraz kilka moich pytań:
Dieta: często jem jajka ile w końcu można ich spożywać w ciągu tygodnia? jest jakas granica?
Co zrobić, żeby z rana mieć power do ćwiczeń ??? kawa? cholerstwo chyba przestalo na mnie działać zaprawione trybem sesyjno pracowniczym ;]
Ćwiczenia:
Jak efektywnie rozplanować trening na max 60 minut na siłowni, ile z tego powinny stanowić ćwiczenia aerobowe? a ile siłowe? przy ćwiczeniach z ciężarami jaki system obciążeń przyjąć przy zrzucaniu wagi? (mało powtórzeń większe ciężary, dużo powtórzeń male ciężary?) Jak to odnieść do stosowanego przeze mnie treningu?
Suplementy:
myślałem o takim zestawie:
https://sklep.sfd.pl/Cytogenix_Xenadrine_HC_RFA-X-opis1210.html
https://sklep.sfd.pl/Hi-Tec_Nutrition_Anabolic_Protein-opis25490.html
co o tym myślicie?
No cóż to by było na tyle... Czekam na wasze opinie :)
Pozdrawiam
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 24
Waga: 92
Wzrost: 182
Obwód klatki: 112
Obwód ramienia: 38
Obwód talii: 114
Obwód uda: 70
Obwód łydki: 42
Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej: 31,8
Aktywność w ciągu dnia: 8 godzin w pracy, zajęcia na uczelni ok. 6 godzin w tygodniu (5 rok ma swoje uroki)
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: 3 do 4 x w tygodniu silownia, piłka nożna 1 do 2 rtazy w tygodniu
Odżywianie: wcześniej z odżywianiem było kiepsko, fast foody, jedzenie w biegu, bez zwracania uwagi na to co jem, w dużych ilościach i na szybko, teraz wyeliminowałem "glupie żarcie", jem 5 x dziennie, nie jem pieczywa, makaronów, ryżu, nie jestem wybredny jesli chodzi o jedzenie, lubie experymentować w kuchni
Cel: szybka redukcja
Ograniczenia żywieniowe: brak
Stan zdrowia: byłem otyły, ważyłem 116 kg, zrzuciłem wagę do 80 kg i po 5 latach znow przytyłem do 106 kg, teraz ważę 92 kg - wniosek hmmm choroba spychiczna zwana lenistwem połączona z obżarstwem ...
Preferowane formy aktywności fizycznej: 3 do 4 x w tygodniu silownia po max 60 minut, piłka nożna 1 w tygodniu (mamy wynajętą halę, wiec ekipa sie nie rozejdzie :) )
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty: obecnie active generation wysoko białkowy koktajl odżywczyh
Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów: tak
Stosowane wcześniej diety: proteinowa dukana