od jakiegoś roku zauważyłem wyraźne pogarszanie się mojej sprawności umysłowej, nawet nie mam pojęcia kiedy się to dokładnie zaczęło, mam problemy z wysławianiem się, z rozwiązywaniem zadań, mogę się czegoś uczyć przez kilka tygodni, miesięcy i to trzeba zaznaczyć, że skrupulatnie (powiedzmy do egzaminu) i w momencie kiedy wchodzę na egzamin nic mi z tej wiedzy nie zostaje poza rzeczami których uczyłem się wzrokowo - np wykresów. Często mam pustkę w głowie, nie umiem się koncentrować, ostatnio doszły problemy z płynnością w mowie i pisaniu (przestawiam szyk wyrazów), nie umiem logicznie myśleć, mam problemy podczas dyskusji i najdziwniejsze - czasem nie umiem dokonywać wyborów (może się wydać śmieszne dla niektórych ale jestem tym przerażony trochę, bo dopiero dzisiaj do mnie dotarło i zacząłem sobie uświadamiać, że takich przypadków było mnóstwo), prosty przykład: na kolokwium z przedmiotu x było pytanie "czy czymś tam można zrobić to i to" i trzeba było napisać tak lub nie, nie trzeba było uzasadniać, a błędna odpowiedz nie miała kompletnie wpływu na ocenę - mogła tylko polepszyć - i... nie odpowiedziałam wcale na to pytanie. Często mam uczucie jakbym dochodził do granic swoich możliwości, mam problemy z rozumieniem co ktoś do mnie mówi, a oceny i wyniki z egzaminów (na tle rówieśników) - do pewnego czasu - pokazywały, że mam pewną przewagę nad nimi, teraz jest całkowicie odwrotnie. Nigdy nie siedziałem nad książkami, a teraz z racji tego, że odczuwam braki w wiedzy i umiejętnościach próbuję na siłę je uzupełnić no i jest jak jest... ile bym nie siedział nad czymś. Kiedyś dużo programowałem i zajmowałem się grafiką, wczoraj próbowałem napisać jakiś prosty skrypt w php i generalnie nic nie napisałem.
Dzisiaj postanowiłem, że już coś z tym zrobię, zapisałem się na przyszły tydzień do lekarza ale w między czasie chciałem spróbować innymi sposobami" gotu kolą, lecytyną oraz ALC.
Mam pytanie odnośnie tego ostatniego, bo poza - z tego co czytałem - zbawiennym działaniem na mózg także ma właściwości typowo potrzebne osobą ćwiczącym na siłowni - czy mogę zażywać to bez ćwiczeń? czy będą jakieś skutki uboczne? wzrost/spadek wagi/masy? O co chodzi z tą stymulacją wytwarzania hormonów?