wytrwałosc drogą do sukcesu
...
Napisał(a)
Jak w temacie jak wspominacie impreze , organizacje itd. Jak dla mnie żenada zaczynając od jedzenia jego smaku i warunków podawania, zachowaniu sedziów zwłaszcza jednego takiego zelowego pedalka ,(wchodze nma wage podaje on mi daje karte do wypelnienia i sprawdza dokumenty, oddaje karte a on czemu sie jeszcze nie wazylem jeszcze raz na wage , i czemu mu dokumentów nie dalem i tego typu głupie żarty), potem sedziowanie obserwowałem siady pierwszego dnia do godz ok 13 i wszystko normalnie , nawert bym powiedzial bardzo liberalnie a co sie dzialo potem, ludzie robilli siad z zapasem 5 cm i spalone szydera, pamietam ze w pewnym momencie spalili chyba z 15 siadow pod rząd.patrze w rozklad i startuje u mnie tylko jedn a grupa- robir rozgrzewke i dowiaduje sie ze jednak 2 i jeszcze musze 50 minut czekac.czekam na wasze opinie
Witaj, przygotowaliśmy kilka tematów które mogą Cię zainteresować:
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdź...
Napisał(a)
Ja mam podobne odczucia. Żarcie pod chmurką, pi... strasznie i do tego jeszcze te parówki itp...
Nie mam zastrzeżeń do hotelu. Pod tym względem było super. Dobre warunki itd.
Jeśli chodzi o sam przebieg zawodów,to wk... mnie strasznie tempo. Startowałem w kat.82,5.Zdążyłem zakończyć siady, jeszcze nie ogarnąłem się z kostiumem i całą resztą,a praktycznie po 10min musiałem kłaść się na ławę. Co do sędziowania,to sam go na szczęście nie odczułem w sposób negatywny, ale widziałem ile siadów na pograniczu było palonych,a niedługo potem takie same były zaliczane. Nie mam doświadczenia w startach, nie wiem jak jest na innych tego typu imprezach i nie wiem jak bywało w poprzednich latach,ale mi się to wszystko średnio podobało.
Nie mam zastrzeżeń do hotelu. Pod tym względem było super. Dobre warunki itd.
Jeśli chodzi o sam przebieg zawodów,to wk... mnie strasznie tempo. Startowałem w kat.82,5.Zdążyłem zakończyć siady, jeszcze nie ogarnąłem się z kostiumem i całą resztą,a praktycznie po 10min musiałem kłaść się na ławę. Co do sędziowania,to sam go na szczęście nie odczułem w sposób negatywny, ale widziałem ile siadów na pograniczu było palonych,a niedługo potem takie same były zaliczane. Nie mam doświadczenia w startach, nie wiem jak jest na innych tego typu imprezach i nie wiem jak bywało w poprzednich latach,ale mi się to wszystko średnio podobało.
...
Napisał(a)
W porzadku był tylko hotel.... Catering był beznadziejny. Co do rzetelnosci sędziów też mam troche zastrzeżeń gdyz wielu z nas popełniło jakies minimalne blędy i zostały one zaliczone ,a w innych przypadkach idealne przysiady były uważane za spalone. Ogólnie to impreza była fajna-to moje pierwsze zawody. Troche szkoda że takie imprezy nie są nagłaśniane-ja nie widizałem nawet jednej osoby ,,z ulicy'' nie związanej z zawodnikami ,która przyszłaby popatrzec. A szkoda bo to bardzo emocjonujący i widowiskowy sport przez spore ciężary.
...
Napisał(a)
ja nie widizałem nawet jednej osoby ,,z ulicy'' nie związanej z zawodnikami ,która przyszłaby popatrzec
ja byłam i tyle km pokonałam,żeby popatrzeć
w sumie pokibicować pupilom również
Ja tylko w****iłam w piątek jak pod podanym adresem zobaczyłam chyba punkt ksero Na szczęście trafiłam do rektoratu medyka i tam pan na portierni podał mi właściwy adres...ale jak twierdził nie byłam jedyną osobą,co źle trafiła
Co do sędziowania no to faktycznie...aczkolwiek niektórzy naprawdę robili płytkie siady,więc niech nie mają pretensji
Ale jedzenie wasze widziałam
ja byłam i tyle km pokonałam,żeby popatrzeć
w sumie pokibicować pupilom również
Ja tylko w****iłam w piątek jak pod podanym adresem zobaczyłam chyba punkt ksero Na szczęście trafiłam do rektoratu medyka i tam pan na portierni podał mi właściwy adres...ale jak twierdził nie byłam jedyną osobą,co źle trafiła
Co do sędziowania no to faktycznie...aczkolwiek niektórzy naprawdę robili płytkie siady,więc niech nie mają pretensji
Ale jedzenie wasze widziałam
moje serce i umysł będą pchać mnie do walki,gdy ręce i nogi będą zbyt słabe...
http://www.sfd.pl/temat621220
Poprzedni temat
Mistrzostwa Polski Zabrze 2010
Polecane artykuły