trojkostkowe zlamanie podudzia prawego

Doznałam trójkostkowego złamania podudzia prawego 14.02.2010, 16 lutego odbyła się operacja, zespolono kostkę śrubami, 2 m-ce lekkiego gipsu. 13 kwietnie zdjęto gips, zdjęcie rtg wykazało wszystko OK, teraz rehabilitacja. Ćwiczenia, oraz masaże wirowe. W tym czasie nasiliły się straszne bole, które trwają do dziś. Dostałam następne skierowanie na rehabilitację laser i terapuls, którego nie można przyjmować ponieważ są zamontowane śruby. Termin na laser na około listopad. W lipcu jadę do sanatorium, pewnie tam szybciej dostanę jakieś zabiegi. Bóle są okropne szczególnie kiedy zmienia się pogoda. Lekarz kazał chodzić mi już bez kul, ale czasem są nie zbędne. Smaruję nogę wciąż altacetem, maścią z ziaji, przez co ból się zmniejsza. Ciekawe ile to jeszcze potrwa, bo jestem już na progu wykończenia psychicznego.