Miękko-pięścio-kosnty problem.

Cze, coś tam bawię się w walki tj. póki co z workiem. Miałem kontuzję nadgarstka jakiś czas temu i przed każdym trenem muszę go rozgrzewać… ale… jak uderzyłem ostatnio w worek bez rozgrzewki - wkręciłem sobie, ze to niby ulica i ten gość (worek) mnie atakuje więc nie było czasu na rozgrzewkę - walnąłem prawego sierpa podejrzewam nie technicznego i aż mnie nadgarstek zabolał… a za 2h był na nim siniak… Jak zrobić, żebym mógł bez rozgrzewki się bić… tzn. póki co trenować na worku.

Jak worek następnym razem ciebie zaczepi to oddaj mu siano. A tak na serio, to dlaczego nie chcesz rozgrzewki?

Chcę rozgrzewkę przed trenowaniem na worku... ale mi chodzi o to, że nie zawesze tj. przed niespodziewanym agresorem będzie na nią czas - i co wtedy? Po 1 uderzeniu ból nadgarstka?!

" wkręciłem sobie, ze to niby ulica i ten gość (worek) mnie atakuje więc nie było czasu na rozgrzewkę"
Zapisz się do jakiegoś klubu bokserskiego i zacznij normalnie trenować moja rada