Gdzieś przeczytałem, że organizm potrafi się przystosować do bardzo wielu sytuacji, no i teraz moje pytanie :
Gdyby tak wykorzystać to do budowania masy mięśniowej? Czy osiągniemy pożądany skutek?
Już mówię co mam na myśli.
(Przykład)
Moje przedramię nie wygląda tak jakim chciałbym go widzieć. Chcę szybko coś z tym zrobić. Na pewnej stronie przeczytałem, że częste wieszanie ( po 20 sek. ), kilka razy dziennie wzmacnia ową grupę mięśni.
Przypuśćmy, że jesteśmy odpowiednio zmotywowani i potrafimy wytrzymać na tym drążku znacznie dłużej niż 20 sek.
Teraz podam taki bardzo amatorski trening.
Podzieliłem go na 5 sesji, każdą wykonujemy w odstępie 4h
Sesja wygląda następująco :
Wieszamy się, wisimy 10 minut. Odpoczywamy 10 minut. Potem wisimy 9 minut, odpoczywamy kolejne 9. Dochodzimy do 1 i do upragnionego zera. Odpoczywamy 2h, robimy kolejną sesje.
Zdaję sobie sprawy z tego, że takie "katowanie mięśni" wymaga bardzo dużo czasu, samozaparcia i odpowiedniej motywacji...
Wszystko oczywiście w połączeniu z odpowiednią dietą, zdrowym trybem życia.
Odrazu zaznaczam, że nie interesują mnie odpowiedzi typu:
W tym wieku ułóż sobie FBW, ćwicz regularnie, a efekty same przyjdą.
Nie powiedziałem, że mam zamiar z takiego treningu skorzystać, chcę tylko poznać Waszą opinię na ten temat i przede wszystkim czy takie " coś " przyniesie jakiegolwiek korzyści.
Zmieniony przez - Zaxom w dniu 2010-08-20 00:36:00