Moje bicepsy nie są sobie równe - różnica to jakieś 2 cm w obwodzie. Nie tylko chodzi o sam obwód ale także o ich definicję.
W związku z czym mam pytanie - czy ma sens stosować jakieś dodatkowe serie ćwiczeń aby pobudzić do wzrostu odstający biceps?
Może stosować większy ciężar z jednej strony podczas ćwiczeń ze sztangielkami?
Albo nie ma to większego sensu i zostawić tak jak jest?
Nie jest to problem genów - tak mi się wydaje, a raczej błędów dzieciństwa. Często podczas oglądania bajek ćwiczyłem sobie podnoszenie hantli problem w tym, że miałem tylko jedną i po wykonaniu ćwiczeń prawą ręką lewą to już mi się machać nie chciało za często (miałem wtedy ja wiem z 8 lat) Kolejnym problemem były "wgniecenia" w okolicy brzucha spowodowane wbijającymi się w niego łokciami - obecnie nie jest to takie widoczne jedynie te bicepsy.
Kochaj kiedy możesz, ufaj kiedy możesz, kiedy trzeba pokaż kły...