...
Napisał(a)
Mam takie pytanko. Podczas próby ułożenia sobie diety masowej na własne potrzeby wszystko poszło lekko i przyjemnie, - Wartości dziennego spożycia ustalone, stosunek białko/tłuszcze/węgle idealny itp itd. Kalorii też odpowiednio dużo. Tylko... Nie jestem w stanie tego pochłonąć! ;/ Poprostu za dużo tego. Próbowałem, kombinowałem zamieniałem, podmieniałem ale nie jestem w stanie poczłonąć tych 7k kcal dziennie. I tu moja prośba. Czy ktoś mógłby w przypływie czasu wolnego i nudów ułożyć mi dietkę taką która jest do pochłonięcia? I tak na wszelki wypadek podam dane (20 Lat 74 kg wagi mam dostęp do bardzo dużej ilości mięs wieprzowych i wołowych a drób niestety odpada. Owoce i warzywa jak najbardziej w zasięgu. Z serami też nie bardzo) :P Nic więcej mi teraz do głowy nie przychodzi :P więc będę dopisywał w trakcie. Z góry dzięki :)
Witaj, przygotowaliśmy kilka tematów które mogą Cię zainteresować:
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdź...
Napisał(a)
Powinieneś to napisać w dziale odżywianie. Aaa i gotowej diety nikt Ci tu nie ułoży. Poczytaj też o odżywkach jeżeli masz problem z dietą.
Pozdro ;)
...
Napisał(a)
74 kg i zapotrzebowanie na poziomie 7000kcal...
chyba trochę przesadziłeś
jaka jest Twoja dzienna aktywność?
Przy Twojej wadze 4000, ew. delikatnie więcej...
Napisz jak to liczyłeś
chyba trochę przesadziłeś
jaka jest Twoja dzienna aktywność?
Przy Twojej wadze 4000, ew. delikatnie więcej...
Napisz jak to liczyłeś
...
Napisał(a)
No niestety aż tak dużo. Bardzo dużo poruszam się rowerem (ok 100km dziennie) i generalnie aktywny tryb życia, Jeżeli chodzi o rzeźbę to jestem z niej zadowolony ale chciałbym przybrać na wadze. Nie chodzi mi absolutnie o obrośnięciu w tłuszcz czy "nieobrobiony" mięsień. Wiem że przy takich założeniach nie mam co liczyć na jakieś duże przyrosty, ale żeby przez 6 miesięcy 2 kilo ;/. Co do odżywek to wcześniej generalnie Kreatynka z argnininką na przemian. Carbo w międzyczasie no i oczywiście aminokwasy i witaminki. No i wszystko ładnie pięknie, siła szła, rzeźbę trochę wyryłem a masa idzie jak z nosa krew :( Zdaję sobie sprawę z tego że nikt mi diety nie ułoży bo to sprawa indywidualna itp itd. Ale czy może spotkał się ktoś z problemem że musi według diety zjeść tyle że nie da rady tego pochłonąć :P
...
Napisał(a)
Napisz proszę jak wygląda cały Twój treningowy dzień. O której wstajesz co i kiedy jesz i kiedy są treningi. Jakoś to rozplanujemy.
ale 100 km na rowerze to raczej ciężko będzie przeskoczyć żeby masę robić...
ale 100 km na rowerze to raczej ciężko będzie przeskoczyć żeby masę robić...
...
Napisał(a)
Niestety ta jazda na rowerze i zdobywanie masy się wzajemnie wykluczją, przykro mi
...
Napisał(a)
Wstaje około 5 rano jem śniadanko i lecę do pracy około 20km w pracy 2 posiłki zazwyczaj kanapki i ser i szynka + jakieś owoce (sporo jadam cytrusów) Potem z pracy wracam i obiadek no i z powrotem na siłownie do miasteczka 25km. Na siłowni aktualnie po 2 miesięcznej przerwie zaczynam od treningu takiego na roztrenowanie tzn. coś jak HST ale nie wyznaczałem maxów chociaż też robię wszystkie partie po 2 serie + rozgrzewka na partie. od 1 września zaczynam trening z rozdzieleniem poszczególnych partii i tak miesiąc treningi 3 razy w tygodniu a potem już normalne HST. No po siłowni wracam do domku i zazwyczaj jeszcze grzebię w warsztacie albo jadę na jakiś staw popływać (przynajmniej w wakacje). Następnie wracam i troszku jeszcze pracuję w warsztacie a potem koło 22-23 kładę się spać. No i tak zazwyczaj przez 5-6 dni w tygodniu, niedziele całą przesypiam. Kiedyś jak zaczynałem ćwiczyć to stosowałem dietę na mięsie wołowym i bardzo dobrze szło w połączeniu z treningiem typowo masowym. W sumie idzie zima i może jak mi się uda to to powtórzę. Ale byłbym wdzięczny za jakiekolwiek sugestię urozmaicania diety przy takim układzie dnia w jakieś niewielkie objętościowo a treściwe pokarmy bo nic mi aktualnie do głowy nie wpada :( z góry THNX!
...
Napisał(a)
No to może się zmusisz, żeby przez 4 tygodnie poleżeć brzuchem do góry?
Humanizm nie jest pacyfizmem za wszelką cenę!
...
Napisał(a)
Chyba powolutku znalazłem rozwiązanie. Wcinam cały dzień po trochę co mniej więcej 20-30 minut :P W pracy się ze mnie śmieją że jak tylko mnie widzą to cały czas z zapchaną gębą ale jak narazie sukcesywnie idzie :D
Polecane artykuły