Witam, jestem nową osobą na forum. Zdecydowałam się na założenie konta i umieszczenie postu, gdyż chciałabym uzyskać radę czy też opinię. Możliwe,że temat był poruszany, jednakże problemy i wątki mogą byc takie same a do sprawy należy podchodzić indywidualnie. Jestem młodą dziewczyną, mam 21lat. Od 16roku życia zaczęłam swoją przygodę z siłownią, fitnesem. Moja ciągłość i systematyczność treningów w klubach fitness uzależniona była od finansów. W czasie, kiedy nie stać mnie było na treningi na siłowni, starałam się ćwiczyć w domu, biegać bądz też zamiast autobusu wybierałam spacery. Przeszłam kilka diet typowych proponowanych przez dietetyków w klubie. Mam na myśli dietę 1800kcal, 1000kcal, dietę tłuszczową. Waga tak drastycznie nie spadała po nich. Zazwyczaj było to ok.1-2 kg. Do tego od czasu do czasu stosowałam therm lineII. Przez 5lat waga zeszła mi w dół 10-12kg, na co wychodzi, że rocznie traciłam po 2 kg. Mój typ budowy to gruszka. Mam szczupłe ręce, wystające kości w górnej części ciała, talia osy. Natomiast dolne partie ciała są masywne. Wyglądam nieproporcjonalnie. Mam szerokie biodra, spore uda i masywne łydki. Od 5 miesiecy regularnie chodzę na treningi do klubu. Najpierw korzystałam tylko z ćwiczeń typu TBC,BUP. Chciałam uzyskać i po części uzyskałam efekt o jaki mi chodziło, wzmocniłam troszke góre czyli rączki. Potem do tych ćwiczeń dodałam aeroby i siłownie. Teraz korzystam z samej siłowni i aerobów. Plan treningowy mam rozpisany na siłowni na 3 dni plus do tego oczywiscie aeroby- w dni treningowe 45min, w pozostałe 2 po 1,5 godz. I to już tak trwa od 3 miesięcy. Staram się odżywiać normalnie. Normalnie tzn. bez wycięczających diet. Codziennie jem na sniadanie płatki owsiane, obiady normale ( każdy inaczej rozumie to słowo, dla mnie normalny tzn. po domowemu, bez przesady z tłuszczami i węglowodanami ) kolację staram się jeśc ok.3 godz. przed snem. Owoce, warzywa sezonowe. Nie sięgam po chipsy, nie korzystam z fast foodów. Może raz na miesiąc wyskocze na pizze. Na grilach preferuje kurę niż kiełbaski. Słodycze rzadko, jak ktoś częstuje. Staram się nie używać cukru, soli, masła.
To teraz przejdę do sedna. Od jakiś dwóch lat moja waga się nie zmienia. Wynosi 55-57kg, w zależności od pory dnia czy też dnia cyklu. Przy wzroście 173cm jest idealna. O co mi chodzi? Chodzi mi o to,że mimo tego wszystkiego co wyżej napisałam dół mi stoi w miejscu. Nie mogę sie pozbyć centymetrów na udach, pośladkach. Chciałabym uzyskać jakąś poradę. Bo mam z tym problem, chociaz przy zakupach jeansów, gdzie spodnie są na mnie dobre w pupie a za duże w talii. No i wizualnie nie wygląda to ładnie i proporcjonalnie. Czy może ktoś miał taki problem albo czy mógłby polecic jakiś specjalny trening na wyszczuplenie dolnych partii ciała? z góry dziękuję za wszelkie odpowiedzi.
Płeć:
Kobieta Wiek:
21 Waga:
56 Wzrost:
173 Obwód klatki:
92 Obwód ramienia:
43 Obwód talii:
61 Obwód uda:
52 Obwód łydki:
32 Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej:
bmi ok.20 Aktywność w ciągu dnia:
szkoła Uprawiany sport lub inne formy aktywności:
siłownia fitness Odżywianie:
napisane w poście Cel:
poprawa estetyki i proporcji Ograniczenia żywieniowe:
nie ma Stan zdrowia:
nie ma Preferowane formy aktywności fizycznej:
każde Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty:
therm line II Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów:
łączy się to z finansami Stosowane wcześniej diety:
1800kcal
1000kcal
tłuszczowa