Ćwiczę kickboxing od stycznia tego roku, mój trener pokazał mi kilka efektownych, takich bardziej akrobatycznych kopnięć (pochodzących z taekwondo z tego co pamiętam, dlatego nie wiem, czy to dobry dział, no ale już tutaj zamieściłem).
Z tymi kopnięciami mam kilka problemów, mianowicie:
Nigdy nie mogę dłużej ich sobie poćwiczyć - z racji tego, że zaraz mi się kręci w głowie i mnie "przymula". Chciałbym się zapytać, czy są jakieś sposoby walki z tym. Czy są jakieś ćwiczenia, które bardziej oswajają z szybkim kręceniem się i uodparniają na zawroty głowy?
Druga sprawa to taka, że mi to najzwyczajniej w świecie nie wychodzi. Nie oczekuję od razu cudów, wiadomo, że nie będzie mi to wychodzić od razu. Ale mam prośbę o podsunięcie mi ćwiczeń, które mi w tym pomogą. Jakby to powiedzieć... Chodzi o to, że jak ćwiczę te kopnięcia to czuję jakbym miał "niesterowne nogi"... Nie wiem jak to inaczej nazwać Chodzi o to, że podczas tego jak się obracam w powietrzu chciałbym, żeby moje nogi robiły to co im każe, a nie tam gdzieś fruwały sobie Dlatego szukam ćwiczeń, które podniosą poziom sprawności moich nóg. Dodam także, że z wybiciem i obracaniem się w powietrzu też nie jest super -
- w sumie to trzeba wszystko dopracować, ale pocieszam się tym, że przynajmniej w ogóle mi to jako tako wychodzi
Dla porządku podam jakie kopnięcia wykonuje:
- tornado kick(z tym jest całkiem dobrze)
- półobrót z wyskoku
- półobrót z wyskoku z rotacją kolana (z tym jest dosyć koślawo)
- obrotówka z wyskoku (trener mi je zaprezentował, ale na to się jeszcze nie porywałem)
- kopnięcie opadające z wyskoku z obrotem (na to tym bardziej się jeszcze nie porywam - samobójcą nie jestem )
Za wszelkie przykłady ćwiczeń, różne porady, konstruktywne uwagi będę naprawę bardzo wdzięczny
Pozdrawiam
Zmieniony przez - radoslav06 w dniu 2010-08-30 20:01:11