Ja gdybym miał dzieci, to bym prędzej je puścił na kick-boxing/MT, niż Kyokushin.
...
Napisał(a)
Wydaje nam się , że rodzice prędzej puszczą dziecko na karate niż np. na MMA,MT.
Ja gdybym miał dzieci, to bym prędzej je puścił na kick-boxing/MT, niż Kyokushin.
Ja gdybym miał dzieci, to bym prędzej je puścił na kick-boxing/MT, niż Kyokushin.
...
Napisał(a)
Ja gdybym miał dzieci, to bym prędzej je puścił na kick-boxing/MT, niż Kyokushin.
A nie martwią Cię łapy na głowę?.
Tylko nie pisz, że w Tajlandii to dzieci od......roku życia walczą i jest OK.
A nie martwią Cię łapy na głowę?.
Tylko nie pisz, że w Tajlandii to dzieci od......roku życia walczą i jest OK.
...
Napisał(a)
Problem małej ilości trenujących (po za grupami dzieci) dotyczy raczej większości tradycyjnych SW. Jest teraz moda na MMA i MT co nie podlega dyskusji.
Zobaczymy jak ten trend się utrzyma. Jako przykład podam Krav Mage. Kilka lat temu, (może z 5) u mnie w mieście sale gdzie prowadzono zajęcia z Kravmagi pękały w szwach.
Podczas zapisów przychodziło 50 osób, nie mówiąc że było ciągłe zainteresowanie.
Teraz sytuacja u nich już nie jest tak różowa, ponieważ moda się zmienia.
Ciekawy jestem jak za 4-5 lat będzie na treningach MT czy MMA.
Dodam, że wtedy mówiono Kravmaga to co innego niż Karate, TKD itp. tu chętnych zawsze będzie dużo. A jednak jak widać życie weryfikuje.
Podam przykład z TKD, gdzie jest trochę lepiej niż 3-4 lata temu, ale do tego żeby przychodziło po 50 osób na zapisy to jeszcze dużo brakuje, a "starsi" instruktorzy pamiętają czasy gdzie ludzie nie mieścili się w sali i musieli czekać w kolejce.
Zmieniony przez - bonku5 w dniu 2010-09-14 10:44:08
Zobaczymy jak ten trend się utrzyma. Jako przykład podam Krav Mage. Kilka lat temu, (może z 5) u mnie w mieście sale gdzie prowadzono zajęcia z Kravmagi pękały w szwach.
Podczas zapisów przychodziło 50 osób, nie mówiąc że było ciągłe zainteresowanie.
Teraz sytuacja u nich już nie jest tak różowa, ponieważ moda się zmienia.
Ciekawy jestem jak za 4-5 lat będzie na treningach MT czy MMA.
Dodam, że wtedy mówiono Kravmaga to co innego niż Karate, TKD itp. tu chętnych zawsze będzie dużo. A jednak jak widać życie weryfikuje.
Podam przykład z TKD, gdzie jest trochę lepiej niż 3-4 lata temu, ale do tego żeby przychodziło po 50 osób na zapisy to jeszcze dużo brakuje, a "starsi" instruktorzy pamiętają czasy gdzie ludzie nie mieścili się w sali i musieli czekać w kolejce.
Zmieniony przez - bonku5 w dniu 2010-09-14 10:44:08
Poprzedni temat
Druzynowe Mistrz.Pol. Juniorow Styl Klasyczny 2010 Piotrkow
Następny temat
tkd+silownia
Polecane artykuły