Otóż jestem w II Gim,mamy w szkole basen i w klasie I ćwiczyłem zawsze,jednak idąc do szkoły umiałem średnio dobrze pływać.
Wtedy mieliśmy lajtowego nauczyciela i nie zwracał uwagi ile pływamy,jednak ja za wszelką cenę chciałem zrobić kondycje,której nie mam;/
Zaliczaliśmy po 25m niemal każdy styl-a teraz mamy wymagającą babke i co basen trzeba cały czas pływać,a mi siadają pachwiny;/
Dodam że do zaliczenia jest 50m, a ja kraulem max robie ok 35-40.
Poza pływaniem,co nie jest moją dobrą stroną biegam(na kondycję,interwały,same sprinty) i gram w piłkę w klubie,jednak kondycja z biegania nie przekłada się na pływanie;/
A i jeszcze prosiłbym coś na szybkość
Peace