jestem na formu nowa i ogolnie calkiem zielona aczkolwiek trafiam tu dosc czesto bo gdy pytam google to odsylaja mnie wlasnie tutaj.
Prosze Was o rade.
Chialam zaczac w ten weekend trening na spalenie tluszczyku, nie ma go wiele ale nalezy dazyc do doskonalosci:). Planowalam aerobic i bieznie czyli ogolnie aeroby.
Wczoraj jednak wpadl w moje rece post (na sfd) o HIIT i namieszal mi w glowie.
Biegac niecierpie wiec jest to dla mnie bardzo dobra wiadomosc ze mozna inaczej.
Aerobik natomiast lubie.
Pomyslalam ze zrobie tak: 1h aerobiku a potem HIIT albo aerobik+troche cwiczen silowych+HIIT.
Myslicie ze ma to sens? Przepraszam, ale nie mam kompletnie czasu zeby teraz sie w to wszystko wglebiac i samej analizowac dlatego prosze o rade.
Pozdrawiam.
wiek 27
wzrost 168cm
waga 58kg