Neith, weź pod uwage efekt placebo ja często na moje rypnięte kolano zakładam zwykły ściągacz - wiem, że on mi nic nie daje w sensie stabilizacji, ale jakoś tak sie czuje z nim... bezpieczniej
a autorowi tematu sugeruje stabilizator na rzep - tylko też radziłabym uważać z częstotliwością użytkowania, bo kiedy odciążasz jakiś rzep/staw, osłabiasz wiązania i dużo łatwiej o kontuzje. Więc tego typu wynalazki nosi sie raczej doraźnie, a nie profilaktycznie.
"No matter your goal, achieving it always starts with belief
- do not underestimate the strength within."
http://www.sfd.pl/Lady_M/_The_only_limit,_is_the_one_you_set_yourself_-t958189.html