PDG : Zacznijmy od UFC 121, co sądzisz o zwycięstwie Caina Velasqueza?
Krzychu : Oglądałem galę z żoną i kumplami jak Mark Munoz i była to noc fajnych walk. Nie byłem zaskoczony wynikami turnieju głównego, ale nie myślałem że to skończy się tak szybko. Velasquez ma ręce ze stali i podbródek z granitu, więc nie byłem w ogóle zaskoczony rezultatem. Nie sądzę, że Brock mógł zrobić coś inaczej żeby pokonać Velasquez tej nocy i można było zauważyć, że Brock był nerwowy od początku walki. Zaszarżował na początku aby obalić Caina i kiedy po dwóch próbach Velasquez podniósł się od razu na nogi, bieg walki się odmienił.
PDG: Co sądzisz o debiucie Shields'a w UFC?
Słyszałem, że miał duże kłopoty z cięciem wagi. Osobiście uważam, że Martin wygrał tę walkę, bo zadał więcej ciosów, a jego wynik ucierpiał kiedy spróbował duszenia D'arce i został zrzucony. Nie wydaje mi się, żeby ucierpiał jakoś przez całą walkę i gdyby został na górze do końca 3 rundy myślę że dostałby decyzję.
Shields pokazał dobrą kontrolę na glebie, to świetny submission grappler, a twoja pierwsza walka w UFC to zawsze ciężka sprawa, więc myślę, że zawalczy dużo lepiej w swojej kolejnej walce.
PDG: Co sądzisz o swoim następnym przeciwniku, Goranie Rejlicu?
Krzychu: Goran to twardy gość, któremu nie powiodło się w jego ostatnich walkach. To nie tak, że został rozwalony, czy coś, przegrał na punkty z dwoma naprawdę groźnymi przeciwnikami. Oprócz tego wraca do 205 gdzie zaczynał swoją karierę, więc sądze, że będzie się czuł bardziej komfortowo zbliżając się do tej walki. Trenuję ciężko, jako że na pewno będzie on zdeterminowany, ponieważ UFC często wyrzuca ludzi po 3 porażkach z rzędu. Dlatego będzie zdesperowany, wyjdzie do walki rzucając na mnie wszystko co ma, a ja muszę być na to gotowy.
PDG: Kiedy wyruszasz do Niemiec?
Krzych : W poniedziałek 8, więc będę miał jakieś 6 dni żeby przyzwyczaić się do zmiany czasu. Ponieważ moja walka odbędzie się w godzinach porannych (czasu Los Angeles), ćwiczę wiele więcej w godzinach porannych w i może zmiana czasu nie wpłynie na mnie tak bardzo.
PDG: Co myślisz o walce w Niemczech, kawałek od miejsca w którym się urodziłeś i czy planujesz spędzić trochę więcej czasu w Europie po walce?
Krzych : No pewnie, jestem bardzo podekscytowany, moja żona i ja planujemy pokręcić się trochę po Polsce po walce, odwiedzić rodzinę z którą nie widziałem się prawie 5 lat, z kilkoma przyjaciółmi, udzielić paru pokazów, wziąć udział w seminariach. I załapać się na trochę dobrego polskiego jedzenia po drodze. Bardzo lubię, kiedy mam szansę podróżować przy okazji moich występów w UFC. Zostaliśmy w Australii przez jakiś miesiąc po moim występie, dużo zwiedzając i udzielając seminariów.
PDG: Czy wprowadzasz jakieś zmiany do swojego treningu i przygotowania po porażce z Stephan Bonner na UFC 116?
Krzych: Miałem treningi z Markiem Munozem, Ryanem Parsonem, Mayhemem Millerem i Mo Lawalem, z gości z RTC. Pracowałem zwłaszcza nad moją stójką i
Muay Thai i to był świetny obóz. Nie zmieniłem bardzo mojego treningu, ale sądzę, że kluczem w mojej walce z Goranem będzie wytrzymałość, jako że jest on wszechstronny i będzie desperacki. Jeśli będę na niego napierać przez 15 minut, myślę, że w końcu go złamię. Przygotowanie kond. będzie więc ważne, a ja czuję się lepiej każdego dnia, a goście z którymi tren. są zayebiści.
PDG: Będąc weteranem TUF, starasz się śledzić program?
Krzych: Tak, przede wszystkim jestem fanem sportu, więc jeśli mogę zwrócić uwagę na MMA, np. wspierając ten program, robię to. Oglądam ten sezon i nie przegapiłem poprzednich części. Tak zaczęła się moja przygoda z UFC i fajnie popatrzeć jak zawodnicy rozwijają się w czasie przedstawienia. Fajnie jest być przez chwilę fanem, a nie fighterem.
PDG: Co myślisz o różnicy w sposobach trenowania między GSP a JK?
K: Większość autobusów (
) ma swój własny styl i GSP wydaje mi się bardziej techniczny, przyprowadza trenerów, którzy pasują do jego filozofii aby pomóc swojej drużynie. On skupia się na umiejętnościach zawodnika, a Koscheck wydaje się używać bardziej twardego, skoncentrowanego na intensywności stylu coachingu . Trenowałem w ramach obu stylów w mojej karierze, szlifowania umiejętności GSP i sposobu Koschecka na szkolenie i oba działają. To zależy jak uczniowie reagują na styl nauczania.
PDG: Jak lubisz spędzać czas wolny i czy lubisz grać w gry video?
Nie siedzę za bardzo w grach video, gram czasem na Nintendo Wii jako że wolę pograć w Mario niż w cokolwiek innego. Wolę posiedzieć na kanapie, wyluzować się, włączyć TV albo iść przejść się po plaży. Oprócz tego jest sporo lokalnych walk, na które lubimy popatrzeć, oraz normalne sprawy jak oglądanie filmów. Ostatnio miałem bardzo mało czasu, trenowałem i uczyłem studentów, ćwicząc 20 - 25 godzin tygodniowo od Poniedziałku do piątku. Zwykle kończę zajmować się tymi rzeczami około 18, potem kładę się spać o 10 i mam mało czasu żeby się zrelaksować i pozwolić ciału się leczyć.
PDG: Czy są inne walki na UFC 122 na które czekasz?
Jasne, Marquardt Okami będzie świetna, mój trening partner Munoz przegrał ostatnio z Okamim. Chcę zobaczyć jak Okami sobie poradzi i jak będzie wyglądać jego miejsce w dywizji, jeśli wygra. Chcę również zobaczyć walkę Setha Petruzzelli. Oprócz tego na gali będzie sporo młodych europejskich talentów, co jest oczywiste, i spodziewam się zobaczyć sporo biało czerwonych flag powiewających wśród ludzi. To będzie ekscytująca noc i będę gotowy do walki.
PDG: Fajnie, jest coś co chciałbyś dodać?
Chcę pozdrowić wszystkich fanów i niech przygotują się na kolejną świetną walkę, bo zawszę daję z siebie 110% w klatce i 13 będzie dokładnie tak samo.
Lekko kulawe pieprzenie i dużo Googla, ale i tak za długo mi zeszło.
Zmieniony przez - TezAndrzej w dniu 2010-11-02 23:14:31
Anonim
Krzysztof Piekarz
KacperoSSS
Mershero
TezAndrzej
