po wielu latach przerwy powróciłem do sportu który wyczynowo uprawiałem wiele lat temu tj. do wioślarstwa
zacząłem trenować dość intensywnie tj. 3 razy w tygodniu. W poniedziałki "robię" siłownie na zasadzie treningu średniej intensywności i 4 serie ergometru wioślarskiego 10 min tempem 2.10-2,15 min/500m obciążenie 7.
W środy mam tylko siłownię z dużym jak na mnie obciążeniem (trening obwodowy - dużo powtórzeń - średnimi cięzarami)i 5 min ergometru "na rozluźnienie"
W piątek ponownie siłownia i 4 serie ergometru jw. Jestem w okresie przygotowawczym do zawodów i te obciążenia będą wzrastać stopniowo. trenując w ten sposób był moment że osłabłem do tego stopnia że musiałem przerwać treningi na kilka dni. Nie chcę ponownie doprowadzać do takiej sytuacji.
Rano biorę żeń szeń i chela - min a po treningu BCAA i glutaminę po 2 kapsułki Moja dieta to: chude mięso, nabiał i ryby, ale nie ortodoksyjna.
I rzecz bardzo istotna mam ukończone 61 lat a więc procesy regeneracji są bardzo istotne