Mój problem rysuje się następująco:
Zamierzam dostać się do szkoły aspirantów PSP. Egzaminy z chemii i fizyki mam już zaliczone z racji II miejsca w Polsce w OTWP. Jedynym krokiem, który dzieli mnie od celu jest egzamin sprawnościowy. Z biegami nie będzie problemu, lecz pojawia się on przy podciąganiu. Wymagane jest min 10. Obecnie wykonuje 2. Na osiągniecie celu mam czas do 30 maja.
1. Czy w ogóle jest to wykonalne, czy może czas skończyć myśleć o aspirantce?
2. Co mam zrobić by osiągnąć magiczną liczbę 10? Jak ćwiczyć? Treningiem na masę czy na siłę, a może sam trening na drążku wystarczy? Które mięśnie należałoby głównie rozwijać. Może ktoś z Was miałby odpowiedni plan treningowy? Mam do dyspozycji ławeczkę, hantelki, modlitewnik, wyciąg górny i dolny oraz drążek do podciągania. Bardzo mi zależy dlatego błagam wręcz o pomoc i porady.
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 19 lat
Waga: 73
Wzrost: 182
Cel treningowy: 10 podciągnięć
Staż treningowy na słowni: 2 msc
Uprawiane inne sporty: siatkówka
Dostęp do sprzętu (np. full osprzęt siłownia, sztanga/sztangielki): modlitewnik, ławeczka, sztangielki, wyciąg górny i dolny, drążek
Dieta: brak
Przeciwskaznania medyczne: brak
Zażywane suplementy: brak