Opis badania USG:
Więzadło poboczne piszczelowe pogrubiałe o 5,5 mm, o nierównym zarysie wewn., o nieznacznie obniżonej echogeniczności- stan po przebytym naderwaniu LCM.
Łękotka przyśrodkowa i boczna bez widocznej szczeliny pęknięcia.
Ścięgno mięśnia czworogłowego uda i więzadło rzepki bez zmian.
W kaletce nadrzepkowej warstwa płynu o grubości do 3,6mm.
Warstwa chrząstki szklistej na powierzchni stawowej kości udowej o zatartym, nierównym zarysie, o gr. 1,4-4,8mm; o zatartym zarysie podchrzęstnej - cechy chondromalacji.
Więzadła krzyżowe i poboczne strzałkowe bez widoczych w badaniu ultrasonograficznycm cech uszkodzenia. Dół podkolanowy wolny.
Pani od USG powiedziała, że mogłem sobie to kolano przeciążyć. Nogi ćwiczyłem tydzień w Czwartek w poprzednim tygodniu a kolano zaczęło puchnąć w środe po 6 dniach.
Ortopeda zobaczył ten opis poczytał poczytał i nic . Powiedział, że mogę normalnie ćwiczyć . Ewentualnie do gier zespołowych będe potrzebował stabilizator. Pytałem się czy mogę ćwiczyć nogi na siłowni to mówił, że narazie lepiej nie ale potem jak najbardziej tylko nie mam go przeciążać ( ?? ) . To jak ja mam ćwiczyć nogi jednocześnie ich nie przeciążając ? Od tamtego czasu minęły 3 miesiace i do tej pory kolano zdrowe nie jest ( nie ćwiczę nóg ) . Nawet najmnieszy ruch powoduje że czuję i słyszę w kolanie strzykanie przy zginaniu i prostowaniu. Nie wiem co mam robić. Udać się prywatnie do jakiegoś ortopedy ? Czy może ktoś z was miał podobny uraz ? Proszę o pomoc !
(Z góry przepraszam za błędy )
If you want to be the best, you have to beat the best