Zapewne wielu z was spotkało się z bokserami,którzy tak jak Adamek przechodzili z wag niższych i zdobywali pasy w HW...
Najlepszy przykład pierwszy z brzegu to Evander Holyfield...Ale po kolei,prześledźmy historię bokserów,którzy mimo swoich śmiesznych warunków swoimi świetnymi umiejętnościami ugrali coś z większymi...Mimo iż to już nie była ich naturalna waga...Mimo iż musieli walczyć z coraz,to większymi...
Po kolei...
Pomijam prehistorię i paru mniej znanych bokserów...Ale pomijam też takich bokserów jak...
Gene Tunney,James J. Braddock,Ezzard Charles,Jersey Joe Walcott
Bokserzy wyżej wywodzili się z wag niższych niz ciężka,nie byli naturalnymi ciężkimi,zatracili swe atuty(siłą ciosu,zwrotnosc itd.)
Zdobywali PASY-ale je tracili...Nie byli dominatorami powiedzmy jak Kliczki...Parę obron i śluz...Pomijam ich z racji tego iż w czasach w których rządzili w wadze ciężkiej byli mali zawodnicy,nie było żadnych super ciężkich...Nie można bylo trafić na większego od siebie boksera z umiejetnosciami...
A więc jak zawodnicy z niższych wag kończyli z PRAWDZIWYMI ciężkimi...?
Lista
CASSIUS CLAY vel. MUHAMMAD ALI
Ali to bokser niewirygodny...Zdobył złoty medal na igrzyskach olimpijskich w Rzymie w 1960 w wadze półciężkiej...Potem karierę od początku kontynuował w wadze ciężkiej...
To jeden z tych bokserów,który miał niezłe warunki jak na wagę ciężką...191 cm wzrost 203 cm zasięg...
Ali zrobił rzecz nieprawdopodobną...Dominował w okresie w którym znacznie bardziej PRAWDZIWI(siłowo i nie tylko) ciężcy zaczęli dochodzić do głosu i praktycznie wszystkich wykosił w swoim PRIME...A byli to solidni zawodnicy...
Tacy zawodnicy jak Liston,Frazier,Foreman i Lyle przegrali z nim swoje walki...Mimo swojej niesamowitej siły,atletyczności...Ale jedynie Foreman i Liston to byli topowi Super Ciężkcy o monstrualnych gabarytach,a jak byli dobrzy wiadomo...
Ali być może właśnie z tego,że wywodził się z wagi półciężkiej,nie zatracił zbyt wielu atutów w HW ,a nadrabiał siłę szybkością i techniką z wagi półciężkiej...Ale to prawda połowiczna...Musiało coś w nim być,że dawał radę z najlepszymi i silniejszymi,bo jak pokaże historia...
JIMMY ELLIS-Jimmy Ellis był bokserem z wagi średniej tak jak Byrd...Mimo to jako jedynemu w erze prawdziwych ciężkich(oprócz Alego) udało mu się zdobyć pas(zaczynał w wadze średniej)...Ale to prawda połowiczna...Bo zdobył pas na zawodnikach o małych gabarytach i zawodnikach nie wybitnych,którzy w żadnym okresie wagi ciężkiej nie byliby wybitni i nie rządziliby...Zdobył pas na Quarrym,który z najlepszymi nie dawał rady i obronił na małym Pattersonie...Frazier dopiero wchodził w dobry wiek,a Alego nie było,bo miał przerwę...
Potem przyszedł co prawda mały Frazier,ale on miał niebezpieczny styl dla małych ciężkich...I zmiótł Ellisa TKO 5...Frazier był prawdziwym ciężkim...Nadrabiał stylem i siłą...Frazier zdobył złoto na IO 1964,ale w końcu trafił na super cieżkiego duzego Foremana...
Ellis przegrał takze z Alim...
Czyli-Ellis nie dał rady,to jest przykład boksera,który byl dobry GDYBY nie Frazier i Ali...To jest właśnie przykład boksera,który nie ma prawa rządzić w HW...Bo jest za mały i za słaby i ,to nie Ali...
Ellis zdobył pas,bo była luka-Ali miał przerwę,Frazier mu odebrał pas...Liston był na banicji,Foreman dopiero zaczynał...
Frazier niszczy Ellisa
BOB FOSTER
Foster to pięściarz zjawiskowy,który rodzi sie raz na 10 lat...Tylko,że z wagi półciężkiej...Tam też walczył,tam też zdobywał największe laury i pasy...Niezłe warunki,ale nie każdy bokser może być takim Alim...Foster kompletnie zatracił swoje atuty w wadze ciężkiej...Przeszedł do ciężkiej po zdobyciu pasów w LHW i został w HW zmasakrowany z Frazierem KO2.Po czym wrócił potulnie do półciężkiej,pobronił pasów i znowu poszedł do HW...Dostał z Alim KO 8...Bronił pasów w LHW dalej i do HW nie wrócił...Przegrał z Alim przez nokaut w 8 rundzie...To był zawodnik,który kompletnie nie nadawał się do HW...A ,że nie rządzili w tym czasie zawodnicy pokroju Pattersona lecz najlepsi nie miał(Frazier,Ali,Foreman)tam czego szukać...Foster nie miał już tej pracy nóg,szybkości,odporności,ciosu...Waga źle mu robiła...Albo nie umiał walczyć z większymi...MOżen ie miał super talentu i gdyby ALi z nim siespotkał w LHW,FOoster i tak by przegrał...
Frazier niszczy Fostera
LEON SPINKS
Zawodnik z wagi półciężkiej,który w tejże właśnie wadze zdobył złoto na igrzyskach olimpijskich w 1976 r.Od razu zaczął walczyć w cieżkiej ...Szybko dostał walke o pas-pokonał Alego...Ale to już nie był ten Ali...Kompletna równia pochyła Alego...Potem został pozbawiony pasa ,bo wolał walczyć z Alim rewanż niz bronić pasa z Nortonem...To był -przypadkowy mistrz w rewanu z Alim przegrał...Potem w wadze ciężkiej został zmasakrowany przez kolejnego super cieżkiego tym razem w super formie czyli Holmesa...Poszedł do Crusier i tam też był mięsem armatnim(Cruiser dopiero raczkowało przedtem nie było tej wagi pomiędzy HW a LHW)Dużo porażek...
Leon,to bokser w miarę szybki ruchliwy pokonał Alego na równi poczyłej...Ale można przyczepić się,ze Ali,to był nienaturalny ciężki...
Holmes zmiata Leona Spinksa
MICHAEL SPINKS
Brat TEGO Leona...Zdobył złoto na olimpiadzie w wadze średniej...Był znakomitym dominatorem wagi półciężkiej w karierze PRO...Wszystko szło gładko...Poszedł do HW.Pokonał nawet super ciężkiego Holmesa,który jednak miał juz 38 lat i to kontrowersyjnie ! Niby wszystko cacy,ale chyba pamietamy tą egzekucje z Tysonem...TKO 1...Taką,ze Spinks zakończył karierę mimo iz był w kwiecie wieku....
Tyson robi czasówke Spinksowi
EVANDER HOLYFIELD
Bokser z wagi półciężkiej...W 1984 zdobył brąz na IO,ale to był rabunek w biały dzień,bo Holego zdyskawlifikowali w półfinale...Holy przeszedł od razu do wagi Cruiser...Łomotał tam zawodników zdobył pas i poszedł do Ciężkiej(większa $$$)...Każdy mu tego odradzał....Mówili,że jest za mały i nie jet Alim,a historia(patrz wyżej) pokazała,ze z kolosami nie ma sie szans jeżeli nie zatracisz,atutów,to w końcu trafisz po protu na większego i silniejszego z umiejętnościami....Holy pokonał kilku zawodników solidnych w HW po czym sesnacyjnie pokonał pogromce Tysona czyli Douglasa w 3 rundy,,,Obronił pas z Foremanem,Cooperem i Holmesem...Cooper nie był czołowym boskerem,a Foremana i Holmesa uważano juz za staruchów,przyszedł duży Bowe i pokonał Holego w 2 z 3 walk...Ale tu wydarzyła sie rzecz dziwna po raz pierwszy mały ciężki dał wyrównane walki z Topowym zawdonikiem HW Super ciężkim(Bowe,to TOP na dodatek nie leżał Holemu i miał monstrualne warunki)...Holy pas odzyskał w rewanżu,ale poległ...Z bokserem z wagi ...półcieżkiej czyli Moorerem...potem jednak Holy pokonał Złotego medalisę z wagi ciężkiej z Seulu czyli Raya Mercera i sensacyjnie pokonał Tysona...Bronił pasa stracił go z Lennoxem,ale po wyrównanych walkach...Po 2000 roku Holy zdobył pas znowu z Ruizem,ale potem przegrał rewanż,ale trudno zapomnieć,że Holy był pod 40-stkę...
Jak nie trudno zauważyc Holyfield rywalizował z wybitnymi bokserami,a jako JEDYNY(pomijam Alego który był dominatorem) nie był wcale bez szans z Super ciężkimi...Moorera zmiótł w rewanżu,ale to nie był naturalnu ciężki, z Bowem były 3 wyrównane walki...Z Lennoxem 2...JEDYNY taki bokser w HW ,to Holy...Ale koniec konców MINIMALNIE przegrywał z najlepszymi....Nie skończył w końcu jak bracia Spinks,Foster i Ellis czyli zmieciony w końcu z dobrym cięzkim po obiciu tych gorszych,ale dał wyrównane walki...
Evander jako jedyny daje wyrónane walki z Bowem i Lennoxem...
MICHAEL MOORER
Moorer,to po raz kolejny bokser z wagi półciężkiej jak Holyfield...Był super dominatorem wagi półciężkiej jego rekord w pewnym momencie,to 27 walk i 27 nokautów pod rząd...Ale trzeba przyznać,ze z żadnym bardzo dobrym rywalem w tej wadze nie walczył...W wadze ciężkiej Moorer juz nie miał tej odporności na ciosy co w LHW cios miał niezły,ale zawodnicy więksi i bardziej odporni,a przede wszystkim lepsi...Ale mimo to pas z Holyfieldem zdobył...Który notabene był zawodonikiem z wagi półciężkiej...Ale przyszedł ten nieszczęsny Foreman(do tego momentu Moorer nie bronił pasa w HW z żadnym dużym zawodnikiem dobrym,ani wybitnym tylko Bothę i Schultza można wspomnieć jako dobrych)...Potem Holyfield wyciagnął wnioski i go zniszczył,a Tua zmasakrował...
Moorer i Tua
CHRIS BYRD
Kolejny bokser z wagi średniej jak Spinks...Po zdobyciu srebra na IO w 1992 praktycznie od razu w PRO walczył w ciężkiej...Mimo swojej śmiesznej wagi i atletycznosci,waty-swoja bajeczną techniką lał ciężkich...Ale nie najlepszych...Dostał porządnie z zagadkowym Ibeaubuchim który był naturalnym utlentowanym ciężkim,zdobył pas na Vitaliju Kliczce,ale nieco fuksem...Potem dostał od super ciężkiego Władymira...Potem zdobył pas ze starym juz Holyfieldem pobronił pasa,ale Byrd nie potrafił byc takim totalnym dominatorem,on był dobry na tych mniejszych cieżkich...Ale mimo,to Fenomen...Koneic końców z super ciężkim nie dawał wyrównanych w alk w przeciwieństwie do Holyfielda...Ale był mniejszy i mniej atletyczny...Nie ta waga...
Ibeaubuchi niszczy Byrda
ROY JONES JR.
Bokser z kategorii średniej...Który zmiatał w swoim PRIME najlepszych przechodził z wago średniej do super średniej do półciężkiej potem do cieżkiej(pominął CRUISER,a w boksie amatorkim nie ma super średniej) i zdobywał pasy...Bokser genialny...Jak to świadczy o wadze ciężkiej,jeśli bardziej naturalni ciężcy nie mogli Ruizowi odebrać pasa w wadze cieżkiej jak nie o kryzysie tej wagi skoro zawodnik z wagi śreniej zlał Ruiza 117-111 ? Roy to koleny bokser po Holyfieldzie,który mimo smiesznej wagi zdeklasował cieżkiego czego nie mogła cała czołówka ówczesnej HW ! Mozliwa była tez walka z Vitalijem Kliczką...Szkoda,ze do niej nie doszło,ale to juz mogło być dla Jonesa za dużo...Nie ten wiek na ten styl i nie ta szczęka...
Jones dajeszkołę Ruizowi...
JAMES TONEY
Odbicie lusztrane Jonesa jr. .Zdobywał pasy od wagi średniej po super średnią,półciężka i cruiser...I jako jedyny mógł zdobyc w ciężkiej( Jones pominął Cruiser)...Toney pokonal Ruiza,ale zdyskwalifikowali go za koks...
PS.
Czyli jak pokazuje historia...Tylko słownie DWÓCH bokserów z niższych wag dawało sobie radę z najlepszymi w okresie dobrych dużych ciężkich czyli Ali i Holyfield...
Ellis,Moorer,Foster czy nawet Toney(z Peterem) trafiali w końcu na bokserów,którzy pokazali im miejsce w szeregu i po prostu byli naturalnymi ciężkimi...A naturalny utalentowany ciężki pokona zwykle mniejszego tak samo utalentowanego...Poza tym oni nie potrafili deklasować bokseró typu Oquendo lub Peter...
Jones jr. zdobył pas nie na super ciężkim,a Toney wpadł na Peterze(też to nie ścisły TOP jak klickzi)...
Wbrew pozorom Kliczki trzymają poziom w HW...Bo pasa nie zdobywają bokserzy typu Byrd,Chambers,Maskajew,a to przez warunki i talent Kliczków...Na nich potrzeba utalentowanego WYBITNEGO małego ciężkiego(Holyfield) lub super cieżkiego...
Śmieszne warunki jak na HW mieli Tyson i Frazier
...Ale trudno ich określić jako nieprawdziwych cieżkich...Naturalna duża masa i pjerdolniecie w obu rękach.Pokażcie mi boksera z nizszych wag o takim ciosie ?
Kliczki są dobrzy i potrzeba na nich boksera jeśli juz małego to klasy Holyfielda lub Jonesa jr. (ze szczęką)...
Odpowiadając sobie na pytanie czy Adamek to talent na miarę Jonesa jr. lub Holyfielda...Odpowiecie sobie na pytanie czy Adamek pokona Władymira....
Jak widać mało prawdopodobne jest by zawodnicy typu Joe Louis,Ezzard Charles,Rocky Marciano mieli szanse z dużymi ciężkimi...Bert Sugar żyje poprzednimi epokami i sentymentem,a warunki tych bokserów nie maja prawa dać wyrównanych walk z najlepszymi cieżkimi(Lewis,Kliczki)...Chyba,ze to wyjątki jak Holyfield...Dla mnie jednak nie.
Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2011-01-16 15:04:37