Tata ma 178, mama 164. Problem polega na tym ,że obecny wzrost przeszkadza w kilju rzeczach ,najbardziej związanych z "nową drużyną". Po tym sezonie chciałbym grać w dobrej drużynie ,lecz tam nie patrzą na umiejętności (na 1 miejscu) ,tylko na warunki fizyczne. Trzeba mieć tam ok 185, nawet w juniorach. Odżywiam się zdrowo ,nie pale ,nie pije. Chodze zazwyczaj spać koło 22.30 -23.
Oczywiście przy tym wzroście na ten moment ważna jest skoczność ale tu wygląda coraz lepiej. Chciałbym się was poradzić co zrobić w tej sytuacji, co dokładnie jeść,oprócz warzyw owoców,białka i dobrego snu. Czekam na porady i pozdrawiam.