Jestem ektomorfikiem, mam 180, ważę lekko ponad 60, zacząłem ćwiczyć od stycznia i są już jakieś efekty mimo ubogiej diety.
Generalnie śniadanie zaczynam od owsianki z jajkami, później na 2 owsianka po raz drugi i co jest w lodówce, czasem coś z puszki. dalej jest obiad składający się zazwyczaj z ryżu i jajek, albo mięsa. Po treningu w zasadzie nie pozostaje mi nic innego jak zjeść to samo, czasem po prostu zamiast ryżu jem ziemniaki, lub kaszę. Na kolację też co leci, ale staram się jeść nabiał. Także urozmaicenia nie ma w tym za piernika. Jeśli ktoś miałby jakieś pomysły byłbym wdzięczny.
Pzdr.