Naciagniety bark?

Około miesiąc temu wyciskajac na płaskiej, zrobilem sobie cos z barkiem. Nic nie strzelilo, tylko boli mnie przód barku przy wysiskaniu na barki, klatke i innych ćwiczeniach na te partie mięśni. Niby bylo lepiej, ale co poruszam tą ręka to boli odnowa. Smarowalem 2 tygodnie rożnymi masciami i pomagało tylko chwilowo. Czy mam udać sie do lekarza? To może być coś poważniejszego od naciągniecia?

To już lekarz stwierdzi, powinieneś sie udać do niego już na samym początku.

Rozmawialem z trenerem,i mówil ze powinno salo przejsc, wiec smarowalem i czekałem. Jestem ciekawy ile czasu bede czekal na wizyte ;/ I chyba przestane cwiczyc na silowni narazie. Dzieki za odp.

Jak boli to nie ma co trenować, bo tak to sie nigdy nie zagoi, mozesz tez isc do lekarza pierwszego kontaktu, moze Ci przepisze jakieś NLPZ

Tak zrobie, z 2 tygodnie przerwy. I skocze do lekarza.

Przejdzie samo jak wyrzucisz ćwiczenia powodujące dolegliwość. Najprawdopodobniej jest typowy problem konfliktu podbarkowego. Ładujesz przednie aktony naramiennego , mm. klatki piersiowej a nie dbasz o mm. ściągające łopatkę i podnoszące bark i tworzy sie dysbalans w napięciu mięśniowym co w konsekwencji powoduje konflikt pod wyrostkiem barkowym w obrebie m. nagrzebieniowego i kaletki podbarkowej. To jest tylko hipoteza idz do dobrego fizjo on to spokojnie wybada . Pozdrawiam i życze cierpliwości jesli mam racje potrzebna jest rozsądna korekta w treningu i bedzie dobrze + czas .

i koniecznie to zbadaj bo moze byc 10siatki przyczyn od przeciazenia bicepsa , przedniego aktonu naramiennego po rożne inne . Ból barku nie jest prostym tematem dlatego wymaga rozsadku Pozdro