KONTUZJA BICEPS

Mam na imie Adam. Od jakiegoś miesiąca chodze na siłownie. Nabawiłem się niestety kontuzji bicepsa. Przy napinaniu go wychodzi mi z pod skóry cienka żyłka w której na pewno nie płynie krew. Jest raczej twarda przypominająca strune od gitary. Mam ja po stronie wewnętrznej. Nie mam pojęcia czemu mi wyskoczyła bo nie tyram na siłce nie wiadomo jakich cięzarow. po 14 kg na hantlach i ok 30 na sztange jesli robie biceps gryfem. Zyłka nie boli zawsze, boli czasami przy mocnym napinaniu lub gdy dotykam ja mocno i naciskam. Prosze pomozcie mi powiedziec co to takiego i jak sie tego pozbyc. Mysle ze to jakieś sciegno lub cos w tym stylu. Szukalem pomocy na innych forach internetowych niestety nigdzie jej nie znalazlem. Widzialem kiedys podobny temat na forum dla mlodych matek. Jakas dziewczyna napisala tam ze wyskoczyla jej taka zylka od razu po porodzie w okolicach intymnych. Czekam na odpowiedzi z góry dziekuje ;) pozdrawiam

Mam na imie Darek.
Może to nie żylka tylko ścięgno, nie ma takich żyłek co w nich krew nie płynie

Może przejdzie z czasem tylko nie obciążaj bicepsa, jeśli nie przejdzie to do lekaża proponuje ale na 75%przejdzie:)

Dzieki za odpowiedz ;) Tez myślę ze to jakieś ścięgno. Wyczułem takie same na drugim bicepsie z tym że na lewej ręce mi to ścięgno nie wychodzi a na prawym tak i jest widoczne. Mam to już jakiś czas i wątpię żeby samo zniknęło. Przy bardzo mocnym napięciu mam wrażenie jak by to ścięgno miało się urwać...

No to zrób sobie przerwe i rób ćwiczenia samą ręką - wymachy, etc tak żeby przeskoczyło z powrotem. Mi kiedyś przeskoczyło w nodze- ból niesamowity ale wymasowałem, porobiłem różne ćwiczenia i minęło:)


Ps: na forum dziękujemy sogiem:>

Dobry pomysł z tymi wymachami. Za Twoja pomoc i bardzo szybka odpowiedz oczywiście masz SOG'a ;)

Jednak znajdzie sie ktos kto mial podobna kontuzje? Aktualnie mieszkam w Anglii i nie usmiecha mi sie isc do lekarza tym bardziej z taka dolegliwoscia poniewaz tutaj zlotym lekiem na wszystko jest paracetamol... Gdy mialem problemy z sercem tez przepisali mi paracetamol ;]

Tak jak już pisałem wyżej:

Kolega Darek dostaje soga ;)
Czekam na kogos kto slyszal lub widzial u kogos podobna dolegliwosc.

naderwanie bajcepsa, tydzien wolnego, późneij spokojne ciężary, techniczne ćwiczenia nie obciązające bardzo ścięgien i wracasz do normy, co tu wiecej pisać

Chudy może i masz racje jednak nie jestem pewien czy to naderwanie bajcepsa. Przy naderwaniu raczej czuł bym ogromny ból a w moim przypadk ból nie jest jakis wielki ale dokucza. Może faktycznie przejść się dla świetego spokoju do lekarza ;] Dzieki za wasza pomoc chłopaki.

Chudy tez dostajesz SOG'a

Może to rozstępy?

na pewno nie zylaki ;] o to jaka wiadomosc dostalem na jedym z forum lekarskich:


Witam
Opisana zmiana to na pewno nie ścięgno, są one położone bardzo głęboko. Prawdopodobnie w wyniku intensywnego wysiłku i częstych ćwiczeń doszło do poszerzenia układu żylnego w wyniku stale napływającej dużej ilości krwi do mięśnia. Jeżeli żyły powiększają się zbyt bardzo ich srdnica nie jest proporcjonalna do normalnego przepływu krwi w spoczynku i z czasem mogą się w niej tworzyć Male zatory. Z czasem żyła taka twardnieje i jej rozciągalność ulega zmianie. Niestety, jeżeli problem ten nie jest świeży i trwa od dłuższego czasu a zamierzasz nadal intensywnie trenować nie obejdzie się bez wizyty u lekarza. Prawdopodobnie nastrzyknięcie heparyną lub wycięcie też żyłki zlikwiduje problem. Dla wyjaśnienia wycięcie żylaków nie jest problemem, ponieważ powracająca krew z ręki znajdzie inną drogę.

no to ladnie ;]...