Pozdrawiam
...
Napisał(a)
Witam, otóż biegam regularnie od prawie pół roku, póki co na bieżni. Trochę kondycji wyrobiłem, jestem w stanie biec z prędkością 11-12 km/h przez godzinę, nie mam przy tym najmniejszych problemów z oddechem, wciągam i wydycham nosem. Ostatnio poprawiła się pogoda i zacząłem biegać w plenerze. Tempo wolniejsze, jakieś 10 km/h i sił mi nie brakuje, ale mam dziwny problem z oddechem - nie jestem w stanie wciągać powietrza nosem, małżowina (skrzydełka nosa?) "zasysają" się do środka i nos się blokuje. Czy ktoś wie, jak to rozwiązać? Z góry dzięki. [Szukałem i nie znalazłem podobnego tematu.]
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Witaj, przygotowaliśmy kilka tematów które mogą Cię zainteresować:
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdź...
Napisał(a)
jakies takie plastry chyba byly dla pilkarzy ktore rozwieraly nos bardziej... nie pamietam dokladnie, ale cos takiego kojarze. Poszukaj moze w sportowych.
...
Napisał(a)
może trochę nie na temat, ale czy nie prościej byłoby oddychać ustami (?) Ja tak robię i jest mi o wiele łatwiej i przyjemniej niż przez nos.
...
Napisał(a)
Jest taki magnetyzer "antychrap" który ma pobudzać zakończenia nerwów w skrzydełkach nosa, choć naturalnie lepiej wciągać powietrze ustami - większy przekrój = większy przepływ
"Wszystko jedno gdzie się żyje,
Raz się chudnie, raz się tyje..."
Polecane artykuły