...
Napisał(a)
Witam wszystkie panie. Piszę do Was w celu uzyskania odpowiedzi na kilka pytań odnośnie swojej kobietki, którą od niedawna udało mi się namówić do treningów na siłowni. Zacznijmy może od początku. Jej przygoda z odchudzaniem zaczęła się mniej więcej ok. 7 miesięcy temu. Nawyki żywieniowe przed wzięciem się za siebie pozostawiały duuuuużo do życzenia (chipsy, czekolada, fast foody itp.). Z racji tego że sam trenuje na siłowni i jestem zwolennikiem zdrowego żywienia, dyskretnie starałem się naprowadzać ją na dobrą drogę, jednak często kończyło się to fiaskiem, aż do dnia kiedy waga wskazała 71,8kg przy ok. 163-164cm wzrostu - było to mniej więcej na początku września 2010r. Już wtedy proponowałem trening na siłowni, (nic na siłę, wszystko z czasem ale o tym zaraz) jednak ustaliliśmy wspólnie że najpierw zaczniemy od zmiany nawyków żywieniowych, a co będzie dalej zobaczymy później. Od razu wybiłem jej z głowy wszystkie modne diety typu Dukan itp. którymi były oczarowane jej koleżanki (do czasu). Zmiana nawyków żywieniowych polegała na stopniowym odstawianiu wszystkich śmieci typu chipsy, czekolada, pizza i reszty tego co nie idzie w parze ze zdrowym żywieniem. Od pierwszych tygodni wszystko zaczęło iść w dobrą stronę, waga w okresie od września do lutego spadła z 71.8 do 65.3kg. Na początku lutego trafiła się nam okazja na 3 miesięczny karnet zajęć aerobiku raz w tygodniu, pod okiem dobrej instruktorki z czego postanowiliśmy skorzystać. W przeciągu miesiąca waga spadła z 65.3kg do ok. 63.5, i wtedy po kolejnych ustaleniach przyszedł czas, aby w końcu przełamać się do siłowni od początku marca. Zaproponowałem jeden z treningów obwodowych Michaiła, który często polecacie początkującym, z lekką modyfikacją, ponieważ na siłowni do której uczęszczamy nie ma za bardzo możliwości zmieniania maszyny co serie (spora ilość osób). Zaproponowałem wykonywanie 2 serii pod rząd na jednej maszynie po 15 powtórzen, a następnie przechodzenie do kolejnego stanowiska (oczywiście krótkie przerwy między seriami, progresja obciążenia z serii na serie, ograniczenie czasu treningu siłowego do max. 35-40 minut); po treningu siłowym 15-20 minut treningu aerobowego. Reasumując od marca mamy 2 treningi siłowe + 2 sesje aero + 1 aerobik. Po miesiącu takiego rozkładu treningów waga oscyluje cały czas w granicach 63.5kg, jednak łącznie podczas miesiąca spadło ok. 14-15cm z obwodów ciała. Tutaj nasuwa się moje pierwsze pytanie: osobiście nigdy nie patrzę na wagę a bardziej w lustro, i tak samo widzę to po Marcie że wizualnie ubywa jej tu i tam, więc skąd ten zastój wagi? Czy to kwestia "ujędrniania" a nie spalania zalegającego tłuszczu? Stąd mniejsze obwody przy tej samej wadze? Od kwietnia zacząłem lekko modyfikować jej trening, niektóre ćwiczenia na maszynach, zostały zmienione na ćwiczenia na wolnych ciężarach, zauważamy progres siły, a w pierwszym tyg. kwietnia znowu ubyło cm z uda i prawie 2cm mierzone na wysokości pępka czyli wszystko idzie chyba w "dobrą stronę". Póki co nie mogę przekonać Marty do warzenia pożywienia i sumiennego liczenia kalorii oraz rozkładu makroskładników (jest na garnku rodziców, nie pracuje, jest studentką dzienną i sądzi że nie chce nadwyrężać budżetu rodziców bo i tak jest im wdzięczna za to co ma), także doradzam jej co z czym łączyć tak żeby posiłek był w miarę pełnowartościowy jak na te warunki. Czy macie może jakieś cenne wskazówki i porady, które moglibyśmy wprowadzić do jej "redukowania"? Trochę się rozpisałem, ale chciałbym żeby wszystko było jak należy i żeby szło w dobrą stronę, jeśli już podjęła się wzięcia za siebie, po kilku latach łasowania :) Dzięki za wszelką pomoc, pozdrawiam
Witaj, przygotowaliśmy kilka tematów które mogą Cię zainteresować:
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdź...
Napisał(a)
łącznie podczas miesiąca spadło ok. 14-15cm z obwodów ciała. O Matko??? nie pomyliłes sie tutaj?
Skoro maleją obwody to co tu modyfikować wszystko na dobrej drodze, a waga.. 53kg przy tym wzroście jest prawidłowa zeby nie powiedziec ze w dolnych granicach.
W pewnym momencie następuje rekompozycja sylwetki na wage ma tak dużo rzeczy wplyw ze ciezko ocenić czemu nie spada, zaczynajac od wody, a kończąc na mięśniach, ale to norma i prawidłowa reakcja
Skoro maleją obwody to co tu modyfikować wszystko na dobrej drodze, a waga.. 53kg przy tym wzroście jest prawidłowa zeby nie powiedziec ze w dolnych granicach.
W pewnym momencie następuje rekompozycja sylwetki na wage ma tak dużo rzeczy wplyw ze ciezko ocenić czemu nie spada, zaczynajac od wody, a kończąc na mięśniach, ale to norma i prawidłowa reakcja
...
Napisał(a)
Na początku dziękuję za odpowiedź, i już wyjaśniam dokładnie o co mi chodziło. Te 14-15cm to łączna wartość w sensie kilka cm z pasa, cm z ramienia, 2-3cm z uda itd. łącznie 14-15cm, a nie po 15cm z uda, 15cm z pasa etc. Waga na teraz to 63.5kg a nie 53kg tak w ramach korekty bo chyba źle przeczytałaś ;) dziękuję za zainteresowanie moim postem, oraz sprawną odpowiedź. Pozdrawiam i czekam na pozostałe komentarze
...
Napisał(a)
Wiem ze chodzi o łączną wartość ale nadal to bardzo duza liczba jezeli chodzi o tempo chudnięcia
...
Napisał(a)
Po porównaniu pomiarów przed zaczęciem chodzenia na siłownię i po miesiącu na siłowni tak łącznie wyszło. Pomiary są wykonywane zawsze w poniedziałki, a ważenie w środy - zawsze naczczo.
...
Napisał(a)
Pozdrawiam i czekam na pozostałe komentarze
Ale ich nie będzie, bo tutaj jesteśmy w takich sprawach jednomyślne
Ale ich nie będzie, bo tutaj jesteśmy w takich sprawach jednomyślne
Polecane artykuły