Od paru miesięcy mam problem ze snem. Bardzo wczas się budzę, i nie potrafię dalej zasnąć. Nie ma wyjątków o której chodzę spać, czy to 21, czy 23, wstaje między 4.30, a 5.15, i tak już nie śpię.
Jest sposób by coś na to zaradzić? Może to wina złej diety?
http://www.sfd.pl/Niezbędne_minimum..._to_dać_z_siebie_maksium!_/_Regenat-t927995.html
Niezbędne minimum, to dać z siebie maksimum!