Ostatnio postanowilem powziac pewne zmiany [na lepsze] w mojej diecie. Przeczytalem kilka artykulow, przewertowalem jedna ksiazke i mysle ze pewne podstawy mam :) Jednak zastanawiam sie jak te prozdrowotne zasady diety maja sie do rzeczywistosci.
Slyszalem i czytalem ze warzywa maja bardzo duzo tzw chemii [o tej porze roku w szczegolnosci] tak ze ich prozdrowonty wplyw po uwzglednieni ww. czynnikow lepiej przemilczec.
O kurczakach wszyscy wiedza, podobno indyki sa mniej nafaszerowane chemia - ile w tym prawdy? A co z wieprzowina i wolowina, slyszalem od znajomego po studiach rolniczych ze ta 2 w porownaniu do wieprzowiny pod wzgledem chemii to jak niebo i ziemia, prawda to?:)
Zastanawiam sie czy ktorys z eskpertow podjalby sie napisania o tym jak zdrowo sie odzywiac biorac pod uwage dzisiejsze realia - chemie i zywnosc genetycznie modyfikowana. Nie chodzi mi tu o porady w stylu "rob zakupy w eko sklepach" bo z tego co czytalem to wiekszosc to fikcja [zreszta nie trudno sie domyslic], ale bardziej informacje ktore warzywa, miesa i owoce sa jeszcze stosunkowo zdrowe i malo [mniej niz reszta] nafaszerowane chemia. Jak jesc zdrowo ale z jak najmneijsza iloscia chemii.
Pozdrawiam
Zmieniony przez - jarowit w dniu 2011-04-21 16:43:07
Zmieniony przez - jarowit w dniu 2011-04-21 16:43:54